Gdy wychodzi przed dom, pierwsze, co rzuca się w oczy, to sterty śmieci porozrzucanych za płotem. Na tereny zielone w sąsiedztwie nie ma co liczyć. W miejscu, gdzie się kończy granica tej działki, zaczyna się śmietnik. Hałdy gruzu, odpady bytowe, sterty gałęzi - to pozostawili po sobie sąsiedzi. Czytelnicy alarmują - w środku tego wysypiska jest posesja z domem samotnej, starszej kobiety. Urzędnicy twierdzą, że na razie nic nie są w stanie z tym zrobić. To prywatne działki, więc pracownicy wynajętych firm nie mogą tam wejść, by posprzątać. Problemem zajmują się strażnicy miejscy. Jeżeli ich interwencje nie przyniosą efektów, sprawa może trafić do sądu.
Przyłącz się do naszej akcji i RAZEM POSPRZĄTAJMY TRÓJMIASTO
- W domu przy Kalksztajnów w Gdyni mieszka samotnie starsza osoba, wokoło biegają myszy i szczury - alarmuje Dariusz Kaczkowski, Czytelnik. - Ta pani ma pojemnik na śmieci oraz umowę z firmą wywożącą odpady, jednak wszyscy naokoło zrobili sobie wysypisko śmieci. Ta pani jest już bezsilna.
O sprawie poinformowaliśmy miejskich urzędników. Oni jednak interweniować tam nie mogą.
- Ta posesja oraz otaczające ją tereny położone są na działkach prywatnych - informuje Maciej Karmoliński, zastępca dyrektora gdyńskiego Zarządu Dróg i Zieleni. - Zgodnie z obowiązującymi przepisami, do utrzymania czystości i porządku na terenie nieruchomości zobowiązani są ich właściciele. W związku z powyższym sprawa została przekazana Straży Miejskiej w Gdyni, do Pierwszego Referatu Dzielnicowego, w celu podjęcia działań zgodnie z kompetencjami.
Funkcjonariusze mogą w takim wypadku nałożyć na właścicieli zaśmieconych posesji mandaty o wysokości do 500 zł. Jeżeli to nie poskutkuje, a śmieci nie zostaną uprzątnięte, mundurowi mogą skierować wniosek do sądu o orzeczenie egzekucyjne posprzątania tych terenów na koszt właścicieli. Wtedy, po wyznaczeniu przez prezydenta, okolicę będą mogły posprzątać firmy na zlecenie Zarządu Dróg i Zieleni. Jednak na rozwój wypadków trzeba jeszcze poczekać.
- Strażnicy miejscy zajmują się tą sprawą - zapewnia Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik prasowy gdyńskich strażników. - Jeżeli nie poskutkują mandaty, to sprawa z pewnością zostanie skierowana do sądu.
Jeśli spoglądając przez okno lub wychodząc z psem na spacer, widzisz porozrzucane worki ze śmieciami, butelki i wszystko to, co już dawno powinno się znaleźć na wysypisku, wyślij e-mail na adres: [email protected], a w sprawie zaśmieconych okolic Gdańska na adres [email protected] lub [email protected]. Opisz zaśmiecony teren i ewentualnie - załącz zdjęcie. Informację przekażemy odpowiednim służbom. Sprawdzimy też, czy zgłoszone miejsce zostało posprzątane.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?