Na osoby bezdomne czekają oni co tydzień o godz. 16 podczas specjalnych dyżurów w parafialnym zespole Caritas w klasztorze oo. franciszkanów przy ul. Ujejskiego 40. Dzieje się to w ramach projektu "Gdyńscy ratownicy dla ulicy". Przy okazji potrzebującym oferowana jest także inna pomoc.
- Osoby bezdomne mogą zjeść u nas ciepły posiłek, napić się herbaty, wziąć przygotowane przez nas kanapki - wyjaśnia Helena Pasierbska, koordynująca projekt. - Przychodzi nawet 40 osób. Mogą wybrać sobie czystą odzież, mamy zabawki dla dzieci. Dajemy, co możemy. Ale też radzimy, gdzie można dostać jaką pomoc. No a teraz mamy jeszcze ratowników.
Czytaj także: Pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej pomagają wyjść z bezdomności. Dziesiąte już badania socjodemograficzne
Bezdomni zazwyczaj nie są ubezpieczeni. Nie stać ich ani na wizytę u lekarza, ani też na zakup medykamentów. Tymczasem ze względu na nierzadko koczowniczy tryb życia, mało wartościową dietę i ograniczone możliwości dbania o higienę doskwierają im różne dolegliwości, przede wszystkim skórne, jak dla przykładu otwarte rany. Głównie w takich sytuacjach reagują ratownicy. Zmieniają opatrunki, opatrują rany, rozpoznają nagłe stany internistyczne i podpowiadają, co zrobić, aby dolegliwości nie powróciły.
Najbliższy dyżur ratowników odbędzie się 25 lutego w godz. 16-17.
Czy technologie niszczą psychikę dzieci?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?