Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ranking liceów i techników PERSPEKTYWY 2016 . Złe wyniki trójmiejskich szkół ponadgimnazjalnych

Anna Mizera-Nowicka
Wielu uczniów ma problem z matematyką
Wielu uczniów ma problem z matematyką Archiwum
Ostatni ranking magazynu „Perspektywy” jest miażdżący dla trójmiejskich szkół ponadgimnazjalnych. Choć trudno podważać sukces np. gdyńskiej „Trójki”, która zajęła szóste miejsce w Polsce, czy kilku innych szkół z przyznanymi im złotymi tarczami, to zdecydowana większość naszych placówek się nie wykazała.

W pierwszej 150 nie ma bowiem żadnego technikum z Gdańska. Gdyńskie, najlepsze w Trójmieście, jest 111. Nieco lepiej jest z liceami.

Gdyńskie III LO jak zwykle wysoko

Powody do radości tradycyjnie już ma dyrektor Liceum Ogólnokształcącego nr 3 w Gdyni.
- Jestem bardzo zadowolony z szóstego miejsca w kraju. Gratuluję moim nauczycielom i uczniom - mówi Wiesław Kosakowski. - Mamy świadomość, że trzeba dalej ciężko pracować na tym samym wysokim poziomie.

Gdańskie licea i technika nieco słabiej

Nieco słabiej wypadły gdańskie szkoły. Najlepsze w tym mieście liceum - prywatne - zajęło 43 lokatę. - Jestem usatysfakcjonowana, szczególnie dlatego, że względem ubiegłego roku awansowaliśmy o cztery miejsca - podkreśla dyrektor Gdańskiego Liceum Autonomicznego, Monika Biblis. - Staramy się stworzyć w szkolę atmosferę wspólnej pracy na sukces.

Z kolei dyrektor gdańskiej „Trójki”, która zajęła 45 miejsce, przekonuje, że stać ich na więcej. - Nigdy nie jest tak dobrze, by nie mogło być lepiej - mówi Bożena Ordak. - Wiem, co nam poszło słabiej. To matematyka. Musimy się zastanowić, czemu tak się stało i pracować, by było lepiej. Gratuluję gdyńskiej „Trójce”. Ma jakiś patent na osiąganie tak dobrych wyników. Ale my też będziemy pracować, żeby było lepiej - dodaje ze śmiechem.

Dyrektor Ordak tłumaczy też, że niektórzy jej uczniowie zdają maturę międzynarodową, a jej wyniki nie są brane pod uwagę w rankingu. - To mogło wpłynąć na nasze miejsce, ponieważ co roku w tym względzie wypadamy powyżej średniej światowej - mówi Ordak.

Powodów do dumy nie mają za to gdańskie technika. Żadne nie dostało złotej tarczy, która świadczy o najwyższej jakości. Najlepsze - Technikum nr 8 w CKZiU nr 2 - uplasowało się na dopiero 159 miejscu. Kolejna gdańska szkoła jest natomiast dopiero 273.

Władze Gdańska: nie ma się czym martwić

Władze Gdańska przekonują jednak, że nie ma czym się martwić. - Należy zwrócić uwagę na metodologię, według której kapituła przyznaje miejsca na liście - przekonuje Mariola Paluch, zastępca dyrektora Wydziału Rozwoju Społecznego.

Tłumaczy przy tym, że co składa się na wyniki dla liceum: 30 proc. to punkty za olimpijczyków, 25 proc. za maturę obowiązkową, 45 proc. za maturę w przedmiotach dodatkowych. Dla techników natomiast 20 proc. to olimpijczycy, 25 proc. matura z przedmiotów obowiązkowych, 25 proc. matura z przedmiotów dodatkowych, 30 proc. egzamin zawodowy. - Liczba olimpijczyków jest kryterium bardzo nośnym, ale w szkołach publicznych z różnymi potrzebami uczniów, nie jest to kryterium świadczące o poziomie nauczania - podkreśla Mariola Paluch.

Władze Gdańska przekonują też, że skoro w Polsce mamy 2092 techników, to 159 lokata najlepszej gdańskiej szkoły oznacza... sukces.

W innym tonie wypowiada się dyrektor najlepszego w Trójmieście technikum, które zajęło 111 miejsce. - Miło, że jesteśmy najlepsi, ale zazwyczaj mieściliśmy się w pierwszej setce. Choć staramy się rozwijać kompetencje i zainteresowania naszych uczniów, to od dwóch lat obserwujemy taką tendencję, że trochę mniej skupiają się na nauce, a bardziej na pracy zawodowej - przyznaje Bogusława Flisykowska, dyrektor gdyńskiego Zespołu Szkół Hotelarsko-Gastronomicznych. - Oczywiście zyskują doświadczenie, które potem dobrze wpisać do CV, ale to przekłada się na słabsze wyniki w szkole.

Władze Gdyni: ranking ważny, ale nie kluczowy

Władze Gdyni zapewniają zaś, że edukacja ponadgimnazjalna w ich mieście zmierza w dobrym kierunku. - Ranking jest ważny, ale nie kluczowy. Zestawienie wskazuje pewne trendy, jednak w rzeczywistości każdy absolwent szkoły zawodowej zdobywający pracę to sukces - mówi Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydenta miasta. - W przypadku większości gdyńskich szkół zawodowych nawet 95 proc. absolwentów od razu po zakończeniu nauki znajduje zatrudnienie. Zamierzamy nadal wspierać nauczycieli dodatkowymi narzędziami i mocno doposażyć placówki w sprzęt. Istotnym krokiem jest optymalizacja sieci szkół, co miasto zaczęło robić właśnie w tym roku.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto