Radni PiS z Gdyni składają zawiadomienie do UOKiK. Chodzi o bezprzetargową dzierżawę miejskich nieruchomości

Gdyńscy radni Prawa i Sprawiedliwości zawiadomili Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie działań prezydenta Gdyni oraz Rady Miasta Gdyni, które ich zdaniem, mają ograniczać konkurencyjność gdyńskich przedsiębiorców.

- Od kilku miesięcy jesteśmy świadkami pewnego procederu w Radzie Miasta Gdyni polegającego na tym, że władze miasta z panem prezydentem na czele, za aprobatą radnych Samorządności umożliwiają bezprzetargową dzierżawę nieruchomości miejskich dotychczasowym dzierżawcom w bardzo atrakcyjnych lokalizacjach naszego miasta m.in. przy samej plaży. Nie zgadzamy się na takie działania. To ograniczanie konkurencyjności. Dlaczego inne podmioty gospodarcze w naszym mieście nie mogą korzystać z tak atrakcyjnych lokalizacji? Gdyby tylko zorganizować otwarty konkurs, inne podmioty mogłyby konkurować m.in. ceną, przez co więcej pieniędzy wpłynęłoby do budżetu miasta. Martwią nas bardzo zawiłe i nieprecyzyjne tłumaczenia przedstawicieli miasta. Dlatego złożyliśmy zawiadomienie do UOKiK. Niestety zdaniem radnych Samorządności, taka działalność jest tylko dla wybranych - mówi Marek Dudziński, gdyński radny PiS.

Jak podkreślają radni opozycji, gdyński samorząd nie chce zezwolić na wolną konkurencję na tych obszarach, przez co w Gdyni można podzielić przedsiębiorców na równych i równiejszych.

- Gdynia to nie jest miasto dla przedsiębiorców - uważa Marcin Bełbot, radny PiS. - Mamy do czynienia z coroczną podwyżką podatku od nieruchomości, ogromnymi opłatami za wywóz odpadów komunalnych, opłaty za Strefę Płatnego Parkowania. Przedsiębiorcy zgłaszają się do nas notorycznie, że przy takich opłatach nie są dłużej prowadzić działalności w Gdyni. Dzisiaj widzimy, że miasto nie traktuje równo wszystkich przedsiębiorców.

Jak zaznacza z kolei wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdyni, Jakub Ubych z Samorządności Wojciecha Szczurka, to w interesie miasta jest utrzymanie dotychczasowej działalności gospodarczej, po cenach, jego zdaniem wcale nie preferencyjnych.

- Przede wszystkim musimy powiedzieć o jakich lokalizacjach mówimy - mówi Jakub Ubych, wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdyni. - W pierwszym przypadku mówimy o zabudowie usługowej przy Wzgórzu św. Maksymiliana koło przystanku SKM. To miejsce, w którym mamy nowy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, ale i również inwestor, który w tym momencie skupuje grunt, przewiduje zupełnie nową zabudowę. Ten sposób pozwoli w porozumieniu z dotychczasowymi dzierżawcami dać umowę na czas nieokreślny, dzięki którym nie tracą miejsca na swoją dotychczasową działalność. A w potem będą mogli z nowym właścicielem negocjować na temat swojej przyszłości. Dwie kolejne lokalizacje to przestrzeń dla Żeglugi Gdańskiej, bardzo ważnego punktu, który istnieje w tym miejscu już od lat 90., gdzie również realizowane są rejsy międzygraniczne. Ostatnią lokalizacją jest bardzo popularna lodziarnia przy plaży miejskiej. Obecnie trwają prace przy nowym planie zagospodarowania dla tego miejsca, gdzie będziemy wydzielać miejsce dla takich punktów, tak aby w przyszłości również mogły tam powstać. Bardzo istotne jest również to, że te stawki nie są w żadnym razie preferencyjne, tylko wynikają z zarządzeń, które obejmują wszystkich przedsiębiorców na terenie naszego miasta. - kończy.