Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przepisy dotyczące psów: kaganiec i smycz. Nie ma zmiłuj się [ZDJĘCIA]

Bartosz Pudełko, MAO, JO, TN
Andrzej Nowak, strażnik miejski z Rudy Śląskiej pokazał,  jak przybrać pozycję "na  żółwia", czyli chroniącą przed atakiem psa.Najpierw splatamy ręce chowając palce.
Andrzej Nowak, strażnik miejski z Rudy Śląskiej pokazał, jak przybrać pozycję "na żółwia", czyli chroniącą przed atakiem psa.Najpierw splatamy ręce chowając palce.
Widzicie psa bez smyczy lub kagańca? Reagujcie! Wystarczy telefon do Straży Miejskiej. Właścicieli czworonogów obowiązują sztywne przepisy. Za ich złamanie grożą kary

Mój pies nie gryzie. On jest spokojny. Nigdy nie był agresywny - takie tłumaczenia najczęściej można usłyszeć z ust właścicieli, którzy swoich czworonogów "nie skazują" na smycze i kagańce.

- Pies reaguje instynktownie, nie można przewidzieć co go sprowokuje. Może być przestraszony, albo rozdrażniony. To my musimy za niego myśleć racjonalnie - przekonuje Grażyna Nowicka, właścicielka amstaffa.

I dlatego właśnie prawo nakłada obowiązek prowadzania pupilów na smyczy (a tych agresywnych również w kagańcach) na wszystkich właścicieli. Nie dajmy zwieść się rozmiarom. Faktycznie duże psy budzą największy strach, ale przecież nawet mały terier potrafi zaatakować.

Z kolei Janusz Woźny, amator psów od ponad 30 lat, zwraca uwagę na jeszcze jedną zaletę smyczy.

- W ten sposób zapewniamy również bezpieczeństwo samemu psu. Mamy pewność, że nie wybiegnie na ulicę, nie wpadnie w żadną dziurę - tłumaczy Woźny.

Pies nie musi być "na uwięzi" przez cały czas. Przepisy prawa lokalnego zezwalają na spuszczenie czworonoga ze smyczy w miejscach rzadko uczęszczanych. Właściciel musi jednak mieć nad pupilem kontrolę. Przepis ten nie dotyczy ras uznanych za agresywne. Takie psy zawsze muszą mieć smycz i kaganiec.

Przepisy określają obowiązki właścicieli psów tak, aby zapewnić bezpieczeństwo i czystość w mieście. Wystarczy się do nich jedynie zastosować.

Dużo zależy od właściciela

Z Beatą Drzymałą - Kubiniok z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami Fauna rozmawia nasza reporterka Joanna Oreł

Psy jakiej rasy najczęściej atakują?
Nie ma reguły, bo owszem częściej gryzą małe psy niż duże, ale z drugiej strony taki mały pies nie wyrządzi nam dużej krzywdy.

Od czego zależy, czy pies zaatakuje, czy nie?
Nie ma psów, które są z natury agresywne. Wszystko zależy od właściciela. Jeżeli zwierzę jest źle wychowane przez człowieka, to wiadomo, że nie będzie spokojne.

Co zrobić, żeby ustrzec się przed atakiem psa?
Przede wszystkim psa nie można prowokować. Kolejną zasadą jest to, żeby nie uciekać, jeżeli już zwierzę nas zaatakowało. Pies zawsze będzie od nas szybszy. Nasza ucieczka tylko go prowokuje.

A co, jeżeli pies nas ugryzie?
Generalnie nie zdarza się już, żeby psy w Polsce miały wściekliznę, ale zawsze warto sprawdzić, czy zwierzę było przeciwko niej szczepione. Poza tym trzeba zdezynfekować ranę i zaszczepić się przeciwko tężcowi.

Odpowiemy za naszego psa

Każdy pies w miejscu publicznym musi być wyprowadzany na smyczy. Dodatkowo, na mocy uchwały Rady Miejskiej w Gliwicach, psy ras uznawanych za agresywne muszą mieć założony kaganiec. Jeśli zauważymy odstępstwo od tych zasad powinniśmy interweniować. Wystarczy telefon do Straży Miejskiej (nr 986).

W miejsce zgłoszenia wysłany zostanie patrol, a właścicielowi grożą konsekwencję. Za wyprowadzanie psa bez smyczy lub kagańca można otrzymać pouczenie, mandat w kwocie od 50 do 150 zł, a nawet wezwanie do sądu. Określa to Kodeks Wykroczeń.

Całkowite zabronione jest wprowadzanie zwierząt do budynków użyteczności publicznej, na boiska czy place zabaw. Złamanie tego przepisu, zawartego w uchwale Rady Miejskiej, może skutkować mandatem w wysokości od 50 do nawet 500 zł.

Gdy jesteśmy ofiarą ataku psa możemy również z powództwa cywilnego próbować uzyskać od właściciela odszkodowanie za np. podarte ubranie lub koszta leczenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto