Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przed siatkarzami Lotosu Trefla seria łatwiejszych meczów w PlusLidze

Piotr Wiśniewski
Kiedy gdańscy siatkarze wzniosą w górę ręce w geście triumfu?
Kiedy gdańscy siatkarze wzniosą w górę ręce w geście triumfu? Karolina Misztal
Z pewnością nie takiego początku sezonu wyobrażali sobie kibice Lotosu Trefla. Beniaminek PlusLigi jest czerwoną latarnią ligi. W pięciu meczach podopieczni Grzegorz Rysia nie zdobyli jeszcze punktu. Teraz jednak gdańszczan czekają nieco łatwiejsze mecze.

PRZEGLĄD WEEKENDOWYCH WYDARZEŃ SPORTOWYCH W OBIEKTYWIE

Praktycznie przeszliśmy obok meczu - stwierdzil po przegranym 0:3 meczu z Asseco Resovią Rzeszów, Grzegorz Łomacz, kapitan Lotosu Trefl Gdańsk. Sytuacja gdańskiej drużynie powoli staje sie trudna. Najbliższe tygodnie powinny jedak przynieść poprawę nastrojów w szeregach beniaminka PlusLigi. Powód? Spotkania z czołowymi zespołami Lotos Trefl ma już za sobą. Ekipa Grzegorz Rysia grała z mistrzami, wicemistrzami Polski oraz brązowymi medalistami. Grała także z mocną w tym sezonie Delectą Bydgoszcz i silnym kadrowo Jastrzębskim Węglem.

Polecamy:**LOTOS TREFL BEZ SZANS W RZESZOWIE**

Ku rozpaczy fanów siatkówki w Trójmieście w tych pięciu meczach gdańszczanie nie zdobyli nawet punktu. Zerowy dorobek to najgroszy bilans w lidze. Co gorsza zespół zamiast robić progres ostatnio jakby notował obniżkę formy. Spotkanie z Jastrzębskim i Asseco Resovią deliktanie mówiąc, po prostu Lotosowi Trefl nie wyszło. Przyznał to zresztą Grzegorz Łomacz. I to budzi niepokój. Czyżby powracały grzechy z przeszłości, a konkretnie sprzed dwóch sezonów? - Mam nadzieję, że się w końcu przełamiemy, bo już zaczyna być trochę nerwowo - mówił Artur Augustyn, środkowy Lotosu Trefla na łamach jednego z ogólnopolskich portali sportowych. - W zespole wręcz iskrzy, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Wszyscy chcieliby w końcu zacząć wygrywać.

- Jestem spokojny o to, że już wkrótce dopiszemy punkty na swoim koncie - mówił Mikko Oivanen, przed meczem w Rzeszowie. Skąd ten optymizm? Wystarczy prześledzić układ kolejnych meczów, które czekają gdańską drużynę. Lotos Trefl zagra z Indykpolem AZS Olsztyn, Tytanem AZS Częstochowa, Fartem Kielce, a taże Politechniką Warszawa.

Zobacz również:**Trener Grzegorz Ryś ocenia mecze swojej drużyny**

- Przed nami bardzo ważne mecze - stwierdza Michał Kaczmarek, środkowy Lotosu Trefl. - Ciążyć na nas będzie presja odniesienia zwycięstwa, bo punkty są nam potrzebne, jak rybie woda.

- W rundzie rewanżowej, po listopadowej przerwie na Puchar Świata powinniśmy grać na maksymalnych obrotach - mówił w rozmowie z nami Grzegorz Łomacz.

Mikko Oivanen to bez wątpienia najjaśniejszy punkt zespołu. Fin gra od początku tego sezonu bardzo równo, zdobywając średnio na mecz po kilkanaście punktów. Momenty dobrej gry mają także inni siatakrze zagraniczni, jak Wdowin czy Hietanen. Gdańszczanie potrzebują przełomu, a takim będzie wygrana w najbliższym meczu.

Czytaj także:**Wlazły i Kurek to też ludzie**

Znamienne w ocenie rzeczywistej siły beniaminka PlusLigi są słowa Zbigniewa Bartmana, który stwierdził, że kiedyś zespół z takimi nazwiskami jak Oivanen, Wdowin, Hietanen czy Łomacz biłby się o czołowe miejsca w lidze...Dziś natomiast musi walczyć o utrzymanie. To z pewnością również oznaka siły PlusLigi, do której z roku na rok trafiają bardzo dobrzy zawodnicy. Wzrost atrakcyjności naszej ligi nie przekłada się jednak na triumfy w pucharach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto