Jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem ceremonii jej goście zapoznali się z bogatą historią Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni. Następnie komandor Łukasz Teległów zameldował gotowość do uroczystości awansu generałowi broni Tomaszowi Piotrowskiemu. To właśnie dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych promował w imieniu prezydenta RP nowych oficerów.
Odbyło się także podniesienie bandery narodowej i odśpiewanie hymnu. Byli już studenci Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni złożyli następnie przysięgę i ślubowanie oficerskie.
- Ta promocja jest wyjątkowa nie tylko ze względu na tegorocznych absolwentów, ale przypada także w roku stulecia istnienia naszej uczelni - mówi kontradmirał prof. dr hab. Tomasz Szubrycht, rektor-komendant Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni. - Niewiele osób wie, że nasza akademia jest najstarszą, wojskową uczelnią w Polsce. Ta promocja pozostanie najważniejszym wydarzeniem w Waszym, oficerskim życiu. Od tego dnia stajecie się oficerami. W trakcie studiów wykazaliście się patriotyzmem, dojrzałością, oraz, co jest szczególnie ważne, dobrze rozumianym koleżeństwem. Godnie reprezentowaliście naszą uczelnię podczas wymian międzynarodowych Erasmusa. Wasza dotychczasowa postawa sprawia, że z dumą mogę powiedzieć, że Marynarka Wojenna i siły zbrojne otrzymują wspaniałych oficerów, a nasza ojczyzna oddanych, sumiennych i odpowiedzialnych obrońców, którzy nigdy jej nie zawiodą.
Jak podkreślił prof. dr hab. Tomasz Szubrycht, dotychczas Akademia Marynarki Wojennej w Gdyni wypromowała na stopień oficerski 4750 absolwentów z Polski. Dodatkowo wyszkoliła 308 kolejnych z zagranicy, z siedmiu państw.
Dzisiejszej uroczystości przyglądały się nie tylko rodziny świeżo upieczonych oficerów, ale także liczni mieszkańcy miasta, Obecni byli ich aktualni i dawni koledzy z Marynarki Wojennej RP.
-Jestem już na emeryturze, jednak na okrętach służyłem przez ponad dwadzieścia lat - usłyszeliśmy od pana Ryszarda. - Serce mi rośnie widząc, że Akademia Marynarki Wojennej w Gdyni sukcesywnie szkoli moich następców. Kiedy tylko mam możliwość, staram się przychodzić na promocję nowych oficerów. To osoby, które w bardzo niespokojnych czasach zdecydowały się służyć ojczyźnie i przysięgać bronić naszych granic. Należy im się za to szacunek i wdzięczność. Muszą wiedzieć i czuć, że mają wsparcie nie tylko ze strony byłych wojskowych, jak ja, lecz całego, naszego społeczeństwa.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?