- Traktujemy to bardzo poważnie, zwłaszcza w świetle wydarzeń, jakie miały miejsce niedawno w Norwegii. Nasi pracownicy i mieszkańcy poczuli się zagrożeni - stwierdziła Izabela Wołosiak, wiceprezes zarządu Eko Doliny.
- Żeby postępowanie zostało wszczęte groźba musi być realna - tłumaczy prokurator Gurska.
Jeśli Eko Dolina nie zgodzi się z tym rozstrzygnięciem będzie mogła je zaskarżyć do sądu, a ten oceni sprawę jeszcze raz. Postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania do Eko Doliny zostało już wysłane.
Tymczasem Prokuratura Rejonowa w Wejherowie otrzymała inne zawiadomienie, również dotyczące Eko Doliny. Po proteście, jaki miał miejsce na początku tego miesiąca w Rumi, grupa mieszkańców przesłała do Prokuratury Generalnej w Warszawie zawiadomienie w sprawie zaniechania, jakiego miały dopuścić się władze miast - założycieli zakładu utylizacji odpadów. Zdaniem mieszkańców, są oni podtruwani szkodliwymi gazami wytwarzanymi przez Eko Dolinę.
- Władze, wiedząc o tym, nic nie zrobiły, bo nie było to w ich interesie - twierdzą mieszkańcy, którzy podpisali się pod zawiadomieniem.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?