Jeszcze kilka dni temu wszystko wskazywało na to, że gdynianie opuszczą rundę zasadniczą nowego sezonu PLK i do walki o mistrzostwo przystąpią dopiero, gdy dojdzie do podziału na dwie grupy po sześć ekip. Ponadto Asseco Prokom miał otrzymać tyle samo punktów, co najlepsza drużyna pierwszej rundy. I choć w kuluarach wiele klubów nie godziło się na taką decyzję, oficjalnie większość z nich nie zgłaszała sprzeciwu.
Ale oburzony całym procederem był Tauron Polska Energia, sponsor PLK w poprzednim sezonie, który ma zamiar kontynuować współpracę. Sprawa zaszła tak daleko, że władze obawiały się, iż inwestor, który ma łożyć na ligę 1,2 miliona złotych, wycofa się ze sponsorowania męskiej ekstraklasy. Na domiar złego w mediach podniosło się larum o niesprawiedliwej dla reszty drużyn decyzji.
- Zarząd przedstawił Radzie Nadzorczej po wielu analizach, przemyśleniach i konstultacjach projekt i terminarz, który uwzględniał właśnie, że Asseco Prokom Gdynia będzie grał w lidze od początku, czyli od rundy zasadniczej - powiedział Jacek Jakubowski, prezes Polskiej Ligi Koszykówki.
Wczoraj drogą elektroniczną odbyło się głosowanie Rady Nadzorczej PLK, w skład której wchodzą: prezes PZKosz. Roman Ludwiczuk, będący zarazem jej przewodniczącym, Waldemar Łuczak z PGE Turowa Zgorzelec, Zbigniew Polatowski z Anwilu Włocławek oraz Andrzej Twardowski z Energi Czarnych Słupsk. Ostatecznie rada przyjęła nowy projekt.Tym samym podopieczni Tomasa Pacesasa nie opuszczą wbrew wcześniejszym informacjom części sezonu, zagrają w lidze już od października!Tej informacji nie potwierdził Roman Ludwiczuk. - Trzeba poczekać na oficjalną informację zarządu spółki, co może nastąpić jeszcze w sobotę - przyznał w piątek.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?