Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Proces oskarżonych o zakopanie biznesmena żywcem

wie
Jako zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem śledczy potraktowali śmierć 57-letniego przedsiębiorcy z Trąbek Wielkich (pow. gdański) w sierpniu 2014 roku. Według ich ustaleń mężczyzna zginął bo sprawcy, którzy w czwartek po raz pierwszy stanęli przed sądem, próbowali przejąć majątek wart ok. 900 tys. zł.

O akcie oskarżenia w sprawie makabrycznej zbrodni pisaliśmy wcześniej. W czwartek przed Sądem Okręgowym w Gdańsku po raz pierwszy stanęło 7 mężczyzn. Dwóch z nich: Michał S. i Krzysztof M. – według Prokuratury Okręgowej w Gdańsku – bezpośrednio odpowiedzialnych za zabójstwo na salę sądową trafiło z aresztu. Za tzw. zabójstwo kwalifikowane (dokonane ze szczególnym okrucieństwem i w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie) grozi im dożywocie.

Gmina Trąbki Wielkie.Zabójstwo 57-latka z Kaczek. Policja zatrzymała podejrzanych [VIDEO]

- Chodziło o przejęcie praw majątkowych jednego z mieszkańców województwa pomorskiego, który na skutek splotu okoliczności jakie zaszły został w rezultacie zabity. Czy to od początku było zamierzone działanie? Nie stawiała bym takiej tezy. Myślę, że sytuacja rozwijała się dynamicznie i to właśnie splot okoliczności doprowadził do zabójstwa - powiedziała dziennikarzom przed rozprawą prok. Agnieszka Nickel-Rogowska.. Jak wyjaśniła – schemat działania przestępców miał być taki, że przygotowana została umowa pożyczki pod zastaw nieruchomości należącej do ofiary, a grunty w wypadku niespłacenia długu przejść miały na własność pożyczkodawców. Jak zaznaczyła część oskarżonych była wcześniej karana za przestępstwa przeciw mieniu i zdrowiu.

Michał S. i adwokat Krzysztofa M. wnosili o wyłączenie jawności rozprawy, jednak przewodniczący 5-osobowego składu sędziowskiego nie przychylił się do ich wniosków (choć w przypadku tego drugiego zastrzegł, że jeśli taka będzie opinia psychiatrów, fragmenty procesu mogą zostać wyłączone). Adwokat M. przekonał sąd, że jego klient zeznawać powinien w obecności biegłego psychologa.

Michał S. to gdańszczanin na stałe mieszkający w Sopocie, ma 31 lat, z wykształcenia jest inspektorem BHP i do momentu aresztowania pracował w firmie usługowej.
Z kolei Krzysztof M. to 30-latek z podstawowym wykształceniem, z zawodu "barman i spawacz", przed aresztowaniem pracował jako kierowca w firmie przewozowej, leczył się psychicznie na depresję i odwykowo.

Pozostali mężczyźni w wieku 26-60 lat nie uczestniczyli bezpośrednio w zabójstwie, a zarzuty wobec nich dotyczą głównie pomocy w przywłaszczeniu mienia.

Najważniejsi oskarżeni mają zostać przesłuchani na kolejnym posiedzeniu. Na pierwszej rozprawie zeznawał "inwestor" Andrzej K., który opowiadał o tym jak zaoferował pożyczkę notarialną biznesmenowi (tzw. umowa przeniesienia własności na zabezpieczenie) oraz o szczegółach zawierania transakcji finansowych.

Wideo: Policja Gdańsk

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto