Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Próby Asseco Prokomu Gdynia na Litwie

Paweł Durkiewicz
Iwo Kitzinger w poprzednim sezonie grał w Treflu Sopot
Iwo Kitzinger w poprzednim sezonie grał w Treflu Sopot Przemek Świderski
Koszykarscy mistrzowie Polski z Asseco Prokomu Gdynia przebywają na zgrupowaniu w litewskiej Kłajpedzie, gdzie szlifują formę i rozgrywają serię meczów sparingowych. Ich ostatnie wyniki to dwie porażki (wyraźna i nieznaczna) z rosyjskim Uniksem Kazań. Wielką niespodzianką jest obecność w składzie gdynian Iwo Kitzingera.

Po tym, jak w zeszłym tygodniu do gdyńskiej ekipy dołączył na testy Robert Witka, wydawało się, że będzie to ostatnie polskie wzmocnienie Asseco Prokomu. Tym bardziej, że dwa tygodnie temu trener Tomas Pacesas zapowiadał, że polski skład został definitywnie zamknięty, nawet mimo poważnej kontuzji rozgrywającego, Krzysztofa Szubargi, który z powodu zerwania więzadeł w kolanie straci większą część sezonu.

Sytuację diametralnie odmieniła decyzja włodarzy Tauron Basket Ligi, którzy po wielu perturbacjach nie pozwolili gdynianom opuścić początkowego okresu rundy zasadniczej rozgrywek w związku z debiutem we wschodnioeuropejskiej Lidze VTB. Stało się jasne, że silna rotacja rodzimych koszykarzy będzie Asseco Prokomowi niezbędna już od początku października. Przypomnijmy, że przez kolejny rok w naszej ekstraklasie obowiązywać będzie przepis o konieczności przebywania na boisku przynajmniej dwóch Polaków przez cały mecz.

W Gdyni postanowili rozwiązać problem, sięgając po najlepszych krajowych koszykarzy, jacy zostali jeszcze na rynku transferowym. Po porozumieniu z Witką, na testy przyjechał również 25-letni Kitzinger (188 cm), który występuje na pozycji rzucającego obrońcy lub rozgrywającego.

Ewentualny transfer byłego reprezentanta Polski to mocne zaskoczenie, zwłaszcza dla kibiców Trefla Sopot, którzy przez cały poprzedni sezon oklaskiwali udane akcje koszykarza rodem z Raciborza. W sezonie 2009/2010 w żółto-czarnych barwach ulubieniec sopockiej widowni notował średnio 11.4 punktu, 3.7 zbiórki i 2.4 asysty. Teraz jest bliski zasilenia szeregów wielkiego rywala zza miedzy.
Kitzinger zdobył 4 punkty w przegranym przez Asseco Prokom drugim meczu sparingowym z rosyjskim Uniksem Kazań 77:73. Po pierwszym spotkaniu i druzgocącej (57:85) porażce, w drugim starciu gdynianie stoczyli już znacznie bardziej wyrównany bój.

W drużynie trenera Pacesasa z dobrej strony pokazał się Wilks. Nowy gdyński nabytek zdobył aż 23 punkty i był zdecydowanie najskuteczniejszym graczem swojej ekipy. Po stronie Uniksu bohaterem był reprezentant Polski Maciej Lampe, który poza 24 punktami zgromadził też 8 zbiórek.
Mistrzowie Polski powinni prezentować się lepiej już niebawem - do kolegów lada dzień dołączą Jan-Hendrik Jagla oraz Denham Brown. Niemiec i Kanadyjczyk reprezentowali swoje kraje na trwających w Turcji mistrzostwach świata, jednak ich drużyny odpadły już z turnieju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto