Wojciech Szczurek przekazał bursztynowe pióro Gdyni z limitowanej serii i zachęcił wszystkich mieszkańców do udziału w licytacji. Obiecał też, że zwycięzcy ten wyjątkowy gadżet z największą przyjemnością wręczy osobiście.
- Uczestnictwo w akcji charytatywnej, której celem jest zebranie środków na ratowanie zdrowia i leczenie Antoniny Popławskiej, stojącej dopiero u progu życia, a już tak ciężko doświadczonej przez los, jest wspaniałym darem serca - podkreśla Wojciech Szczurek. - Troska o osoby słabsze od nas, wymagające wsparcia i pomocy, jest znakiem naszego człowieczeństwa. Solidarność, wrażliwość na potrzeby innych ludzi i gotowość do niesienia im pomocy określa to, kim jesteśmy i czy potrafimy nadać istnieniu głębszy sens.
Niespełna 1,5-roczna Tosia z Gdyni cierpli na śmiertelnie groźną chorobę, rdzeniowy zanik mięśni (SMA). Szansą na pełne wyleczenie dziewczynki jest terapia genowa w Stanach Zjednoczonych. Problem w tym, że Tosi zaaplikować trzeba najdroższy lek świata, kosztujący około 10 milionów złotych. Nietrudno się domyślić, że wyłożenie tak gigantycznej kwoty przerasta możliwości jej rodziców. Trwa więc dramatyczna walka z czasem, gdyż terapia jest skuteczna tylko wówczas, gdy zostanie zastosowana przed ukończeniem przez dziewczynkę drugiego roku życia. Ruszyła już zbiórka pieniędzy na portalu siepomaga.pl oaz licytacje w internecie. W pomoc Tosi angażuje się coraz więcej znanych gdynian. Wcześniej, o czym już także pisaliśmy, wspaniałym gestem wykazał się Rafał Siemaszko, napastnik Arki Gdynia. Jeden z ulubieńców kibiców żółto-niebieskich przekazał na licytację jedną ze swoich, najcenniejszych pamiątek, złoty medal za zdobycie w 2017 roku Pucharu Polski.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?