Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar w obozie Asseco Prokomu. Gdynianie zagrają o honor w Eurolidze

Paweł Durkiewicz
Przemek Świderski
Przechodzimy kryzys. Koszykarze walczą, ale i tak przegrywamy. Potrzebujemy zmian w zespole - oto, co po ostatnim przegranym spotkaniu z Anwilem Włocławek powiedział dziennikarzom Kestutis Kemzura, trener Asseco Prokomu. Gdyńska ekipa przegrała aż 5 z 6 ostatnich meczów, grając przy tym wyjątkowo ciężkostrawną koszykówkę. W tzw. międzyczasie mistrzowie Polski stracili tak naprawdę szansę na awans do Top16 Euroligi. Grać trzeba jednak do końca - w czwartek nasza drużyna zagra na wyjeździe z Unicają Malaga. To może być ostatni mecz Asseco Prokomu przed wielkimi zmianami w składzie. Początek o godz. 20.45, transmisja w Canal + Sport.

Od niedzieli wszyscy zastanawiają się na jakie roszady zdecydują się władze Asseco Prokomu. Szkoleniowiec gdynian nie zdradził bowiem, kto odejdzie z zespołu, ani też kogo zatrudnią. Niemniej po ostatnich występach mistrzów Polski wydaje się, że kilku koszykarzy może lada dzień pożegnać się z Gdynią. Spośród wszystkich graczy naszej ekipy najbardziej zawodzi Alex Acker. Amerykanin wprawdzie pokazał się z dobrej strony w meczu z Anwilem (zdobył 19 punktów), ale wcześniejsze jego występy były fatalne, w ogóle nie przypominał superstrzelca z doświadczeniem wyniesionym z najlepszych europejskich klubów. A w takim charakterze sprowadzono tego koszykarza. Problemem w tym przypadku może być jednak trudny do rozwiązania kontrakt. Jak wyjawił na łamach "Dziennika Bałtyckiego" Amerykanin, podpisał on umowę gwarantowaną do końca rozgrywek, co oznacza, iż Asseco Prokom musiałby mu wypłacić odszkodowanie za zerwanie kontraktu.

Sporo mówi się też o możliwym odejściu Jerela Blassingame'a. Wniosek nasuwa się bowiem jeden - filigranowy rozgrywający nie powinien grać w jednym zespole z Łukaszem Koszarkiem. Obaj mają możliwości i chęć do prowadzenia drużyny z pozycji playmakera. A takiego zawodnika gdynianie powinni mieć tylko jednego. "Koszar" wprawdzie nie jest tak błyskotliwy i dynamiczny, jak jego amerykański kolega, ale jest jednak solidniejszy i bardziej zrównoważony na parkiecie. J-Blass ma własny styl, niekiedy pożyteczny dla drużyny, ale częściej irytujący i źle oddziałujący na drużynę.

O spadku formy możemy też mówić w przypadku Franka Robinsona, Rasida Mahalbasicia, ale w szczególności - Mateusz Ponitka. Ten ostatni nie musi się obawiać o miejsce w drużynie, wszakże przed nim jeszcze wiele nauki, ale bez wątpienia jego poczynania przyprawiają o ból głowy. Nazywany największym talentem polskiej koszykówki zawodnik zupełnie zgubił dobrą dyspozycję sprzed kilku tygodni.

Kto może zasilić ekipę mistrza Polski? W kuluarach mówi się o amerykańskim obrońcy Dariusie Washingtonie, który ostatnio z powodzeniem grał w lidze tureckiej (Turk Telekom Ankara). Ale o tym, czy i jak zmieni się Asseco Prokom, dowiem się w najbliższych dniach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto