Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Porozumienie samorządowe"może zagrozić PO, PiS, SLD czy PSL

Artur S. Górski
Na pomorskiej scenie samorządowej rodzi się projekt "Porozumienie samorządowe". Czy samorządowa inicjatywa secesjonistów z PO i PiS, wspierana przez grono przyjaciół tragicznie zmarłego byłego marszałka Sejmu Macieja Płażyńskiego i komitet prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka zagrozi scenie politycznej na Pomorzu oraz przemebluje układ w pomorskim Sejmiku zdominowany przez PO i opozycyjny PiS? Przy poparciu lokalnych liderów i doświadczenia gdyńskiej "Samorządności" w perspektywie czterech lat, może stać się poważnym konkurentem na samorządowej scenie.

W piątek działacze Porozumienia zarejestrują listy kandydatów do pomorskiego Sejmiku. O ile zdążą dopełnić wymogi formalne. Mają czas do północy.

- "Porozumienie samorządowe" zainicjowali działacze polityczni i samorządowi niezadowoleni z upartyjnienia samorządów. Liczymy na wsparcie doświadczonych samorządowców m.in. skupionych wokół "Samorządności" Wojciecha Szczurka - mówi radny pomorskiego Sejmiku Lech Żurek, były radny Miasta Gdyni, przewodniczy Komisji Strategii Rozwoju i Polityki Przestrzennej w Sejmiku.

Żurek to secesjonista, zawieszony w prawach członka PO. Dostał czerwoną kartkę od posła Tadeusza Aziewicza, lidera gdyńskiej Platformy, za popieranie Szczurka. - Przeprowadziliśmy dziesiątki rozmów. Dopracowujemy listy kandydatów. W naszym projekcie komitet "Samorządność" odgrywa istotną rolę - mówi Żurek.

Zdaniem Jacka Bendykowskiego, szefa klubu radnych PO w Sejmiku, projekt w perspektywie czterech lat może stać się poważnym konkurentem - o ile w tegorocznych wyborach przy zdecydowanym wsparciu Szczurka i lokalnych liderów skutecznie zawalczy o dwa-trzy mandaty w Sejmiku i z czasem zjedna tzw. swobodne elektrony, zniechęcone do dotychczasowego układu, jak np. prezydent Tczewa Zenon Odya, którego "przytulił" na listy wyborcze PSL, prezydent Wejherowa Krzysztof Hildebrandt lub starosta tczewski Witold Sosnowski (secesjonista z PiS), radny Sejmiku Mariusz Słomiński (PO).

"Porozumienie samorządowe" zagrozi dwubiegunowej polityce PO-PiS

"Porozumienie samorządowe" szuka też wspólnej płaszczyzny ze Zrzeszeniem Kaszubsko-Pomorskim i radnymi oraz politykami z poprzednich kadencji z centroprawicowych ugrupowań jak np. Czesław Nowak, kojarzony ze środowiskiem dawnego PC. Jakub Płażyński, syn zmarłego marszałka, na razie nie znajdzie się na liście wyborczej. Robi aplikację adwokacką w Warszawie.

- Bardziej niż PiS tej inicjatywy powinni się obawiać w PO, tak w proporcji 7-3. Życzę kolegom z porozumienia wytrwałości, zdolności organizacyjnych i dobrych kandydatów - mówi Patryk Demski, szef klubu radnych PiS w Sejmiku.

Z kolei Wojciech Szczurek, uważany za jednego z patronów idei nie kryje satysfakcji : - To pomysł, do którego podchodzimy z sympatią. Udzielimy poparcia kandydatom, co do których będziemy pewni, że są gotowi do pracy na rzecz samorządu, bliskim nam ideowo w myśleniu o samorządnej Rzeczpospolitej. Partie polityczne powinny skoncetrować się na parlamencie. Dominacja partii w samorządzie i polityczny teatr szkodzi demokracji - uważa Szczurek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Porozumienie samorządowe"może zagrozić PO, PiS, SLD czy PSL - Pomorskie Nasze Miasto

Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto