Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomnik Polski Morskiej w Gdyni można już podziwiać w pełnej krasie. Zdemontowano płot, który strzegł dostępu do niego [zdjęcia]

JD
Pomnik można już podziwiać w pełnej krasie.
Pomnik można już podziwiać w pełnej krasie. JD
Zdemontowano wreszcie płot wokół monumentu, a Pomnik Polski Morskiej w Gdyni wraz z przylegającym do niego terenem jest w pełni dostępny dla mieszkańców. Gdynianie czekali na ten moment długimi tygodniami.

Pomnik zobaczyć można z bliska dopiero ponad cztery miesiące po tym, jak został uroczyście odsłonięty przez prezydenta RP Andrzeja Dudę. Temat ten wzbudził w Gdyni wiele komentarzy. W końcu jednak monument jest w pełni dostępny, a to oznacza, że pierwszą uroczystością, która odbędzie się pod Pomnikiem Polski Morskiej, będzie Święto Niepodległości. Według scenariusza, to właśnie tutaj swój finał będzie miała gdyńska Parada Niepodległości, która w niedzielę w południe wyruszy spod gdyńskiego Dworca Głównego PKP.

Budowa Pomnika Polski Morskiej kosztowała milion złotych, natomiast urządzenie terenu wokół niego dwa razy tyle.

- Prace nie ograniczyły się jedynie do tego, co widzimy nad ziemią, czyli urządzonej na nowo zieleni, czy wykonanego ze szlachetnego tworzywa trotuaru - tłumaczy Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni. - To też między innymi systemu odwadniające i nawadniające teren, a także oświetlenie pomnika, aby ten godnie prezentował się po zmierzchu.

Planom budowy Pomnika Polski Morskiej od samego początku towarzyszyło sporo kontrowersji. Już sam pomysł spotkał się z krytyką, a spora grupa mieszkańców i społeczników podkreślała, że w Gdyni są znacznie ważniejsze potrzeby, niż inwestowanie milionów złotych w pomnik.
Także sam projekt monumentu nie spotkał się z aprobatą części gdynian, którzy sugerowali, że ten do złudzenia przypomina skatepark, a nie pomnik, który ma upamiętniać związki kraju i Gdyni z morzem.

Zobacz również: Święto Morza w Gdyni. Prezydent RP Andrzej Duda odsłonił Pomnik Polski Morskiej

Najwięcej kontrowersji wywołało jednak samo odsłonięcie monumentu. Tego uroczyście w czerwcu dokonał prezydent RP Andrzej Duda. Padło wówczas wiele podniosłych słów, złożono kwiaty pod pomnikiem, jednak nikt z władz Gdyni nie zająknął się na temat tego, jakie miasto ma plany względem tego miejsca. I dzień po odsłonięciu pomnika gdynianie, którzy monument chcieli zobaczyć z bliska, nie kryli zaskoczenia - pomnik był na nowo ogrodzony, a urzędnicy tłumaczyli, że rozpoczął się drugi etap inwestycji, czyli urządzanie terenu wokół monumentu. Przez kilka miesięcy więc pomnik, i gnijące na nim wiązanki kwiatów oglądać można było jedynie przez płot z odległości kilkudziesięciu metrów.

Zobacz również: Prezydent Andrzej Duda odsłonił pomnik w Gdyni. Miasto go zagrodziło

Co ciekawe, a co starsi gdynianie z pewnością pamiętają, Pomnik Polski Morskiej znajduje się dokładnie w tym samym miejscu, w którym do 1990 roku nad skwerem Kościuszki górowała popularna „Natasza”, czyli Pomnik Braterstwa Polsko - Radzieckiego. Po usunięciu monumentu, „Nataszę” przeniesiono na cmentarz radziecki w Redłowie.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto