Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polska - Chile 16.11.2022 r. Krzysztof Piątek dał Polsce wygraną nad Chile. Mankamentów w grze jednak nie brakuje

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Polska - Chile
Polska - Chile Sylwia Dąbrowa
Polska wygrała z Chile 1:0 w meczu towarzyskim na stadionie Legii Warszawie. To był ostatni sprawdzian biało-czerwonych przed mistrzostwami świata w Katarze, a zwycięskiego gola strzelił Krzysztof Piątek.

Reprezentacja Polski wyszła na mecz w składzie, w którym prawdopodobnie nigdy więcej nie zagra. Czesław Michniewicz chciał jednak dać pograć w większym wymiarze tym zawodnikom, którzy ostatnio mniej pojawiali się na boisku oraz dublerom. Stąd w ogóle na boisku nie pojawili się chociażby Wojciech Szczęsny, Nicola Zalewski, Piotr Zieliński czy Robert Lewandowski. Duet napastników stworzyli Arkadiusz Milik i Karol Świderski.

CZYTAJ TAKŻE: Katar 2022 NA ŻYWO. Kiedy i z kim grają Polacy? Terminarz mundialu. Tabele, wyniki

Jak wyglądała gra biało-czerwonych na stadionie Legii w Warszawie? Mówiąc krótko – źle. Cała pierwsza połowa toczyła się pod dyktando rywali, którzy nie potrafili wywalczyć awansu na mundial w Katarze. Jan Bednarek i Kamil Glik nie grają w klubach i to było widać w ich postawie na boisku, nie przekonywał Szymon Żurkowski, a napastnicy nie mieli okazji, aby stworzyć sytuację bramkową. Arkadiusz Milik podjął próbę z dystansu i pomylił się nieznacznie. To jednak rywale prezentowali się zdecydowanie lepiej i spokojnie rozgrywali piłkę. Piłkarze z Chile mieli swoje okazje bramkowe, ale bardzo dobrze spisywał się w bramce Łukasz Skorupski. Wyróżniająca się postawa bramkarza świadczy o tym, że drużyna grała słabo i bez żadnego pomysłu. Brakowało utrzymania się przy piłce i lepszego jej rozegrania.

Początek drugiej połowy to podobny obraz gry. To dalej nie był dobry mecz w wykonaniu biało-czerwonych. Michniewicz robił zmiany i one w pewnym stopniu zmieniły postawę zespołu. Zwłaszcza dużo dało pojawienie się na boisku Bartosza Bereszyńskiego, Kamila Grosickiego i Krzysztofa Piątka. Pozytywną zmianę w środku pola dał także Damian Szymański. Bereszyński dał więcej spokoju z tyłu, ale też dobrze współpracował z Grosickim, który potrafił wygrywać pojedynki i stwarzać zagrożenie w polu karnym rywali. Długo wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, ale przesądził jeden stały fragment gry.

W 85 minucie z rzutu rożnego dośrodkował Grosicki, strzał głową Jakuba Kiwiora bramkarze Chile jeszcze obronił, ale dobitka Piątka była już skuteczna. Wynik lepszy niż gra. Polacy nie zachwycili, ale wygrali i z pewnością udadzą się do Kataru w lepszych humorach.

- O wygranej przesądzili zmiennicy. Daliśmy jakość, większą intensywność. Czuję się naprawdę dobrze, bo przede wszystkim gram w klubie w pierwszym składzie. Cieszy, że zagraliśmy na zero z tyłu. W naszej grze na pewno są mankamenty i mamy kilka dni, żeby to poprawić – ocenił mecz Piątek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto