Już w 7. minucie spotkania Norwegowie powinni objąć prowadzenie. Dogodną okazję jednak zmarnował Alexander Sorloth. Później mieli kolejne, choć już nie tak klarowne. Polacy natomiast próbowali odgryzać się rywalowi, ale nie mieli pomysłu na to, jak mu poważnie zagrozić.
Na drugą połówkę Polacy wyszli już nieco odmienieni. Śmielej atakowali, ale stuprocentowych sytuacji skonstruować długo nie potrafili. Aż wreszcie nadeszła 71. minuta meczu. Tuż przed polem karnym sfaulowany został Patryk Lipski. Chwilę potem znakomitym strzałem blisko słupka popisał się Paweł Jaroszyński.
Norwegowie próbowali doprowadzić do wyrównania, ale Polacy skutecznie się bronili. Biało-czerwoni mieli nawet szansę na wbicie rywalowi gwoździa do trumny, ale fatalnie pudłowali.
Niestety, w czwartek na boisku nie pojawił się żaden zawodników reprezentujący na co dzień Arkę Gdynia i Lechię Gdańsk.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?