Podziemne parkingi w Gdyni: Postawimy samochód pod Skwerem Kościuszki?

Chęć budowy podziemnego parkingu komercyjnego pod reprezentacyjnym Skwerem Kościuszki władze Gdyni ogłosiły przeszło rok temu, wpisując taki zamiar do planu zagospodarowania przestrzennego dla tego gruntu. Ujawniono też, iż prowadzone są negocjacje z inwestorami, którzy mieliby wydzierżawić długoterminowo teren, wybudować pod ziemią miejsca postojowe i zarabiać na tym, pobierając opłaty od kierowców. Niestety, rozmowy te spaliły na panewce. Okazuje się jednak, że sytuacja może zmienić się po wprowadzeniu podwyżek w gdyńskiej strefie płatnego parkowania.

Felieton: Droższe parkowanie, więcej bałaganu

- Z kalkulacji wykonywanych dotychczas przez prywatnych inwestorów wynikało, iż budowa parkingów podziemnych pod Skwerem Kościuszki będzie dla nich nieopłacalna - mówi Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni. - Wszystko to ze względu na zbyt niskie opłaty za postój w strefie płatnego parkowania w Śródmieściu. Liczymy jednak na to, iż po wprowadzeniu podwyżek w tym roku sytuacja zmieni się i temat ten powróci.

Miasto chętnie widziałoby podziemny parking pod Skwerem Kościuszki, bo wtedy można byłoby wprowadzić zakaz postoju pojazdów i zlikwidować parkomaty w okolicach reprezentacyjnego deptaka. Dziś gąszcz samochodów, okupujących miejsca postojowe nieopodal al. Jana Pawła II, stanowi spory problem, szczególnie w miesiącach letnich. Auta psują estetykę skweru, w niektórych miejscach powodują też kłopoty z przejazdem. Dlatego gdyńscy włodarze najchętniej samochody ze Skweru Kościuszki by usunęli. Podobne odczucia mają zresztą także mieszkańcy.

- Spacery w okolicach skweru byłyby znacznie przyjemniejsze, gdybyśmy nie musieli słuchać warkotu silników i ciągle uważać na przejeżdżające samochody - mówi Marta Wilkomas, mieszkanka Śródmieścia. - Dziś, wybierając się z dzieckiem na przechadzkę w okolice Daru Pomorza i ORP Błyskawica, zanim dojdę do nabrzeża, muszę uważać na synka i mocno trzymać go za rękę, aby nie wpadł pod jadące auta.

Przeczytaj także: Gdynia: Parkometry na Wzgórzu św. Maksymiliana? Urzędnicy odpowiadają

Podziemne parkingi w Śródmieściu w formule partnerstwa publiczno - prywatnego, czyli według identycznej koncepcji jak w Gdyni, budować chcą także władze Gdańska. Andrzej Bojanowski, wiceprezydent miasta zdradził już w zeszłym roku, że zainteresowanie inwestorów takim rozwiązaniem jest bardzo duże, a gdańscy włodarze szukają kontrahentów, którzy będą skłonni zrealizować taki projekt.

Warto przypomnieć, iż w formule partnerstwa publiczno - prywatnego infrastrukturę drogową rozwijał już w przeszłości Sopot. Nie były to co prawda parkingi, ale inny, podziemny obiekt - tunel pod reprezentacyjnym deptakiem, prowadzącą do mola ul. Bohaterów Monte Cassino. Dzięki temu można było zlikwidować przejście dla pieszych, a samochody jadące ul. Grunwaldzką nie zakłócają już spokoju spacerowiczów, zmierzających nad morze. Tunel ten otwarto już w 2008 r.

Sprawdź koniecznie: Gdynia: Opłaty za parkowanie będą droższe