Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Płomienie buchnęły nocą w centrum Gdyni. Doszło do podpalenia pustostanu? Sprawdzi to policja

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Pożar pustostanu przy ul. Wendy.
Pożar pustostanu przy ul. Wendy. Gdynia 112 Facebook
Do intensywnego i groźnie wyglądającego pożaru doszło minionej nocy w centrum Gdyni. Interweniowała straż pożarna. Przyczyny pojawienia się ognia ustali teraz policja.

Jak informują strażacy, w płomieniach stanął pustostan w okolicach ul. Wendy. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Interweniowały zastępy zarówno zawodowej, jak i portowej straży pożarnej. Ogień udało się ugasić.

Według niektórych świadków zdarzenia, którzy kontaktowali się z naszą redakcją, mogło w tym przypadku dojść do podpalenia.

- Ogień był na tyle intensywny, że trudno uwierzyć, aby ktoś nie "pomógł" w wywołaniu tego pożaru - mówi pan Radosław ze Śródmieścia. - To typowy przykład "czyszczenia" terenu pod kolejne inwestycje deweloperskie.

CZYTAJ TAKŻE: Gdyński "Pekin" płonie. Strażacy podejrzewają, że ktoś podpala pustostany

Strażacy jednak nie przesądzają, jaka była przyczyna zapalenia się pustostanu. Jak mówią, wyjaśnią to policjanci, wezwani na miejsce zdarzenia. Gdyby jednak informacje o podpaleniu potwierdziły się, nie byłby to pierwszy tego typu przypadek w Gdyni. Warto wspomnieć, że dawniej regularnie płonęły pustostany na terenie dawnego osiedla "Pekin" przy granicy Grabówka i Leszczynek. Strażacy nie mieli wówczas większych wątpliwości, że ktoś podpala opuszczone budynki.

Zgodnie z zapisami planu zagospodarowania przestrzennego atrakcyjne grunty przy ul. Orlicz-Dreszera po "Pekinie" przeznaczone są pod budowę nowego osiedla mieszkaniowego.

Do podejrzanych zdaniem mieszkańców pożarów pustostanów dochodziło wcześniej także w Gdańsku.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto