18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Planowe zwycięstwo Rosjanek. Trener Lotosu zadowolony z postawy podopiecznych (galeria zdjęć)

Piotr Wiśniewski
Zgodnie z przewidywaniami rosyjski UMMC Jekaterynburg nie miał problemów z odniesieniem zwycięstwa w Gdyni. Mistrzynie Polski z Lotosu Gdynia na tle gwiazdozbioru z Rosji pokazały się jednak z dobrej strony. Podopieczne trenera Raczyńskiego przegrały 62:80. Po dwóch meczach Euroligi gdynianki mają na swoim koncie komplet...porażek.

Gdynianki spotkanie z naszpikowanym gwiazdami Jekaterynburgiem rozpoczęły bez bojaźni. Szkoda, że tylko do połowy pierwszej kwarty podopieczne trenera Raczyńskiego dotrzymywały kroku rywalkom. Bardzo dobre zawody rozgrywała w tym okresie gdy Bjelica, która raz za razem zdobywała punkty dla gospodyń. Ale to Irvin wyprowadziła mistrzynie Polski na prowadzenie 11:8 w 5. minucie..., a potem rozpoczął się show jednej drużyny.

Przyjezdne wykorzystywały błędy w ataku gdynianek, same bezbłędnie kończąc akcje. Szybka w ataku Wauters, skuteczna na obwodzie Pondexter. W 9. minucie przyjezdne prowadziły 24:15. Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 27:17 dla Rosjanek.

Kolejna odsłona to spokojna gra teamu z Rosji. W ich zagraniach widać było doświadczenie i klasę. Tej pierwszej cechy brakuje jeszcze młodemu zespołowi znad morza, ale braki te nadrabiały ambicją. Problem w tym, że zespół Gundarasa Vetry to obecnie za wysoka półka. Samą walką meczu nie da się wygrać. Po 15 minutach na tablicy świetlnej widniał rezultat 36:24 na korzyść przyjezdnych. Gdy po chwili kolejne punkty zdobyła Bibrzycka o czas poprosił Dariusz Raczyński. Chciał w ten sposób uspokoić zespół, a może i natchnąć w swoje podopieczne nowego ducha.

Pewność siebie i spokój aż emanowały z twarzy Rosjanek. Wspierane przez grupkę swoich fanów realizowały cel, w jakim się tu zjawiły. Kibice, którzy łudzili się, że może będą świadkami sensacji dużego kalibru niestety już po pierwszej połowie brutalnie przekonali się, iż nic takiego nie będzie mieć miejsca. Wystarczy przeanalizować zresztą historię pojedynków obu zespołów, aby realnie ocenić układ sił. Nawet w mocniejszym składzie, tym z Nolan czy też Bibrzycką ciężko o sukces z takim zespołem, jakim dysponują w Jekaterynburgu.

Rosjanki w trzeciej kwarcie powiększyły przewagę do 20 "oczek". Pewnie w rzutach trójkowych czuła się Pondexter, która po 30 minutach miała na swoim koncie 18 punktów. Zgodnie z przewidywaniami pod tablicami nie do zatrzymania były: Wauters oraz Sandrine Gruda. Gospodynie starały się niwelować straty za sprawą Jujki i Tomiałowicz, ale na więcej nie pozwoliły zawodniczki z Jekaterynburga. Świetnymi podaniami koleżanki obsługiwała błyskotliwa Dumerc. Nie zdeprymowała ją nawet chwilowa awaria oświetlenia w gdyńskiej hali.

W ostatniej odsłonie pojedynku znów celnie z dystansu przymierzyła Pondexter. W tym elemencie gry Lotos miał skuteczność poniżej 20%. Tylko trzy celne trójki na 16 oddanych. Sama Pondexter trafiła cztery razy, mająca całkowitą skuteczność na poziomie 50%. W sumie dało jej to 22 punkty.

Gdyniankom należy jednak oddać walkę do końca. Mimo porażki z postawy swoich zawodniczek zadowolony był Dariusz Raczyński. - Jestem bardzo zadowolony z postawy mojego zespołu. To, co ćwiczymy na treningach powoli zaczyna funkcjonować w trakcie spotkania. Większe indywidualności były po stronie przyjezdnych. Przegrać z tak klasowym zespołem nie jest wstydem - stwierdził opiekun Lotosu. Z kolei trener gości odparł: - Przyjechaliśmy tutaj po zwycięstwo. W 1. połowie kotrolowaliśmy przebieg wydarzeń na parkiecie. W drugiej z bardzo dobrej strony pokazał się Lotos - komentował Gundaras Vetra.

Po meczu powiedzieli:

Gundaras Vetra (trener UMMC Jekaterynburg): Lepiej zagraliśmy w pierwszej odsłonie meczu. Po przerwie gospodynie zagrały twardo w obronie, zmieniły rytm gry. Muszę pochwalić taką postawę Lotosu. Jeśli w następnych spotkaniach zagrają podobnie tak jak dziś w drugiej połowie to mogą odnieść zwycięstwo.

Dariusz Raczyński (trener Lotsu Gdynia): Na chwilę obecną nie dysponujemy tak mocnym składem jak nasz przeciwnik, ale wszystkie moje zawodniczki zasłużyły na uznanie. Część z nich, jak na przykład 18-letnie Ziętara miała okazję pierwszy raz w życiu zagrać w takim spotkaniu i mierzyć się jak równy z równym z wielkimi gwiazdami. Jest to dla niej wielkie przeżycie, a jednocześnie sygnał przebudowy Lotosu. Oby był to krok ku lepszej przyszłości. Cieszy mnie gra zespołowa drużyny. Ten element ostatnio szwankował. Jeśli podtrzymamy tę formę to będziemy robić postęp. Przegraliśmy z zespołem z najwyższej półki.

Agnieszka Bibrzycka (zawodniczka UMMC Jekaterynburg): Razi w oczy ilość strat. Nie przystoi nam tracić piłkę aż 21 razy. Na pewno wynikało to z bardzo agresywnej obrony Lotosu w drugiej połowie, gdzie parokrotnie się pogubiłyśmy. Musimy grać równo przez cały, a nie pół meczu. Gratuluję postawy gospodyniom. Fajnie dziś zagrały. Mam nadzieję, że wkrótce przełoży się to na dobry wynik.

Milka Bjelica (zawodniczka Lotosu Gdynia): Zagrałyśmy dziś naprawdę dobre spotkanie, z czego się cieszę. Pokazałyśmy, że potrafimy dobrze zagrać. Trzeba mieć bowiem na względzie klasę rywalek. Jako zespół nie jesteśmy jeszcze w stanie grać na najwyższym poziomie przez 40 minut. Optymistycznie patrzymy jednak w przyszłość.

Lotos Gdynia - UMMC Jekaterynburg 62:80 (17:27, 11:17, 22:21, 12:15)

Lotos: Bjelica 11 (1), Irvin 10, Wright 10, Babkina 9 (1), Jujka 8, Kaczmarska 5, Ziętara 4, Mieloszyńska 3 (1), Tomiałowicz 2, Sosnowska 0, Misiuk 0.

UMMC: Pondexter 22 (4), Wauters 17, Gruda 13, Bibrzycka 9 (1), Langhorne 5, Arteszyna 4, Dumerc 4, Nolan 4, Ostruszkowa 2, Vidmer 0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto