Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PKM w Gdyni. Marszałek naciska na prezydenta: chcecie więcej kursów to je sfinansujcie

Szymon Szadurski
Przemek ŚWIDERSKI/archiwum
Chcecie więcej kursów Pomorskiej Kolei Metropolitalnej do Gdyni? To je sfinansujcie - w ten właśnie sposób marszałek województwa pomorskiego odpowiedział na postulaty, aby od grudnia, kiedy uruchomione mają zostać nowe stacje na Karwinach i koło Stadionu Miejskiego, do Gdyni skierować dodatkowe pociągi PKM.

List w tej sprawie trafił już do prezydenta Gdyni, ale trudno jest spodziewać się, aby gdyńscy samorządowcy podjęli szybkie i korzystne dla pasażerów decyzje. Mieszkańców, oczekujących na zwiększenie liczby kursów PKM, przynajmniej w najbliższych miesiącach spotka więc prawdopodobnie spory zawód.

PKM w Gdyni:społecznicy chcą więcej kursów szynobusów. Zbierają podpisy pod petycją

Jak ujawniliśmy wcześniej, Gdynia zadeklarowała, że wesprze finansowo budowę stacji na Karwinach i przy Stadionie Miejskim kwotą 4,5 mln zł. Choć przystanki te nie zostały jeszcze ukończone i rozliczone, prezes PKM już poinformował samorządowców, że tej spółce potrzebne jest obecnie jedynie około 2,5 mln zł z gdyńskiego budżetu, aby razem ze środkami z innych źródeł, w tym unijnym dofinansowaniem, inwestycje w Gdyni zbilansowały się.

- Zwróciliśmy się więc pisemnie do przedstawicieli władz Gdyni z ofertą, aby „zaoszczędzone” dwa miliony złotych przeznaczyć na skierowanie do tego miasta większej liczby pociągów - mówi Ryszard Świlski, wicemarszałek województwa pomorskiego. - Liczymy na pozytywną odpowiedź.

Pasażerowie korzystają częściej z PKM. SKM krytykują za małą ilość kursów i brud [WYNIKI RAPORTU]

Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni, zapowiada, że wniosek samorządu województwa zostanie rozpatrzony.
- Nie mówimy „nie”, jednak spodziewamy się, że wypracowany zostanie przejrzysty model finansowania kursów PKM przez wszystkie gminy, przez które kursują te pociągi - informuje Marek Sępa. - Jeśli tylko Gdynia miałaby dofinansowywać te przewozy, byłoby to po prostu niesprawiedliwe i na to się nie godzimy.”

Ryszard Świlski podkreśla jednak, że docelowo chce, aby wszystkie gminy na trasie PKM dokładały się do kursów szynobusów. Oczekiwania takie formułował już wobec samorządowców z innych miast. Tyle tylko, że ustnie.

- Przy okazji wizyt w Kościerzynie, Kartuzach, czy Żukowie często powtarzam, że na projekcie uruchomienia PKM korzystamy wszyscy i solidarnie w całym województwie powinniśmy go finansować - mówi Ryszard Świlski. - Taki model jest moim zdaniem optymalny i mam nadzieję, że uda się go wypracować.

Doświadczenia z przeszłości jasno jednak udowodniły, że trudno być w tej sprawie optymistą i spodziewać się, że porozumienie samorządowców odnośnie solidarnego dofinansowywania kursów PKM wypracowane może zostać szybko. Tego typu projekty komunikacyjne w aglomeracji trójmiejskiej i okolicach przebiegają, jak po grudzie. Przypomnijmy tylko, że mimo trwających od ponad dziesięciu lat ustaleń nadal nie udało się do końca ujednolicić taryfy i systemu wnoszenia opłat w autobusach, trolejbusach i tramwajach. Bilety jednorazowe, zakupione w Gdańsku, nie są honorowane w Gdyni. I na odwrót. Warto mieć także na uwadze, że samorządowcy z Gdańska, Sopotu i Gdyni pokłócili się w ostatnich latach z kolegami z Helu, Juraty i Jastarni oraz marszałkiem województwa pomorskiego o pieniądze w sprawie finansowania kursów tramwajów wodnych, czyli katamaranów, pływających z Trójmiasta przez zatokę na Półwysep Helski. W efekcie ten ciekawy projekt, mocno chwalony przez mieszkańców i będący wielką atrakcją turystyczną, upadł. Także w przypadku finansowania PKM pojawia się kilka tematów, które z pewnością staną się kością niezgody między samorządowcami. Kwestią sporną może być dla przykładu, czy kwotę dofinansowania uzależnić od liczby pasażerów, czy długości torowiska i częstotliwości kursów w poszczególnych gminach. Nie wiadomo, jak w tym modelu potraktować Sopot. Linia PKM przez to miasto co prawda nie przebiega, ale wiadomo że jego mieszkańcy, głównie z Brodwina, będą masowo korzystać z węzła na Karwinach, którego budowę nota bene samorządowcy z kurortu dofinansowują.

Można więc zakładać z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, że od przyszłego miesiąca, mimo złożonych deklaracji i otwarcia nowych stacji w naszym mieście, dodatkowych kursów PKM między Gdańskiem, a Gdynią mieszkańcy się nie doczekają.

ZOBACZ: Przystanki Pomorskiej Kolei Metropolitalnej w Gdyni - animacje (autor: PKM)

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto