Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PiS przeciwko rekomendacjom z raportu C40. "To ograniczenie swobód obywatelskich"

Jakub Cyrzan
Jakub Cyrzan
Raport C40 w ostatnich dniach wywołał w Polsce prawdziwą burzę. Politycy PiS w Gdańsku wspólnie protestowali przeciwko rekomendacjom wskazywanym w raporcie. Jak mówią, pomysły te, to "ograniczanie swobód obywatelskich". Nie zabrakło odniesień do skutków gospodarczych, z jakimi moglibyśmy mieć do czynienia, gdyby podobne postulaty rzeczywiście zostałyby wprowadzone w życie.

PiS w Gdańsku przeciwko postulatom raportu C40

Jak twierdzi Andrzej Jaworski, pełnomocnik Prawa i Sprawiedliwości w Gdyni, wprowadzenie postulatów z raportu C40 mogłoby się wiązać z niszczeniem ważnych dla polskiego rynku gałęzi gospodarki.

- Przypomnijmy, że Polska jest liderem jeśli chodzi o produkcję mięsa. To jest prawie 72 mld zł, które ta branża zrobiła w Polsce w zeszłym roku - mówił Jaworski.

Polityk podkreślał przy tym, że wprowadzenie celów, o których mowa w raporcie C40, miałoby katastrofalne skutki dla krajowych przedsiębiorstw produkujących mięso.

- To nie jest tak, że to są tylko puste informacje. Jest wielu polityków dzisiejszej opozycji w Polsce, którzy - tak jak prezydent Warszawy - mówią o tym, że nie należy jeść mięsa, a należy wprowadzić tę rewolucję. Wydrukowałem jednego z ostatnich tweetów organizacji C40, gdzie sekretarz ONZ popiera tego typu postulaty i pokazuje, że tędy właśnie droga. To nie jest mit, coś co nie nastąpi. Widzimy, że krok po kroku próbuje się pozbawić naszych wolności - dodaje Jaworski.

Hubert Grzegorczyk, wiceprezes Izby Gospodarczo-Handlowej, uzupełnił temat problemów, jakie miałyby nieść za sobą ograniczenia jedzenia mięsa.

- Polska jest liderem, jeżeli chodzi o branżę rolno-spożywczą w Europie. Musimy mieć świadomość, że produkuje się u nas ponad 3 mln ton drobiu. Polska jest liderem, jeżeli chodzi o eksport drobiu do Unii Europejskiej - mówił Grzegorczyk. - Dzisiejszy pomysł Platformy Obywatelskiej, który mówi o tym, że należy spożycie mięsa ograniczyć z 70 kg do 16 kg na rok na osobę, oznacza tak naprawdę zapaść branży mięsnej w całej Polsce i konsekwencje dla całej gospodarki.

"Jeśli wprowadzimy tak absurdalne pomysły, tak naprawdę zaoramy całą polską gospodarkę"

Wiceprezes Izby Gospodarczo-Handlowej zwrócił też uwagę na problemy w branży mleczarskiej, które miałaby przynieść domniemana reforma.

- To oznacza upadek całej branży mlecznej w Polsce. Firmy takie jak Mlekovita, Mlekpol, Piątnica, które znane są nie tylko w Polsce, ale także w Unii Europejskiej, tak naprawdę z dnia na dzień przestałyby funkcjonować. Gdybyśmy przystali na propozycje, które są wysuwane przez pana prezydenta Trzaskowskiego oraz innych polityków Platformy Obywatelskiej, to mówilibyśmy o ogromnej zapaści gospodarczej. O tym, że nagle bezrobocie w Polsce wzrosłoby do - według naszych szacunków - ok. 35%. To oznacza, że co trzeci Polak przez to, że te absurdalne pomysły weszłyby w życie, straciłby pracę. Apelujemy o to, żeby dbać o interes rolny i spożywczy naszego kraju. Jeżeli będziemy wprowadzali tak absurdalne pomysły, to tak naprawdę zaoramy całą polską gospodarkę. Rolnictwo, przemysł spożywczy i przetwórczy w Polsce przestanie funkcjonować.

Jak dodawał, akceptacja takich pomysłów mogłaby doprowadzić do poważnych konsekwencji gospodarczych i finansowych kraju. Chodzi tu nie tylko o samo bezrobocie, ale także ogólną zapaść i - co za tym idzie - osłabienie złotówki.

C40 doprowadziłoby do wykluczenia komunikacyjnego mieszkańców mniejszych miejscowości?

Michał Kowalski, sekretarz PiS w Gdyni, odniósł się z kolei do innego postulatu, który zawarto w raporcie.

- Koncepcja wprowadzenia ograniczenia pojazdów spalinowych jest koncepcją absurdalną. W tej chwili średnia wynosi ok. 600 pojazdów na tysiąc mieszkańców. Propozycja ograniczenia tego do 190 na tys. mieszkańców to próba wykluczenia komunikacyjnego mieszkańców mniejszych miejscowości, gdzie infrastruktura drogowa nie jest tak dobrze rozwinięta. Absurdalne pomysły Koalicji Obywatelskiej z Rafałem Trzaskowskim na czele doprowadzą nie tylko do wykluczenia komunikacyjnego, ale także ograniczenia swobód obywatelskich - mówił Kowalski.

Polecjaka Google News - Dziennik Bałtycki
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PiS przeciwko rekomendacjom z raportu C40. "To ograniczenie swobód obywatelskich" - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto