Janusz Surdykowski: Sam nie wiem, czy był dla naszych rywali rzut karny. Z tego co widziałem, to jednak bramka (Daniela Mąki - przyp. red.) została zdobyta prawidłowo. Remis jest więc dla nas zwycięski. Powiem szczerze, że w pierwszej połowie wyglądało to tak, jakbyśmy byli spóźnieni w niektórych sytuacjach. W drugiej połowie Zawisza opadł jednak z sił. Trener zdecydował się na zmiany, na świeżych zawodników i ruszyliśmy na rywali. W każdym meczu gramy o trzy punkty, ale wielkiego ciśnienia na wynik nie mamy. Remis 0:0 dzisiaj jest dla nas jak wygrana.
Piotr Kuklis: Nie przestraszyliśmy się Zawiszy, tylko czuliśmy przed gospodarzami respekt. Pamiętaliśmy o tym, że ostatnio w Bydgoszczy była Miedź Legnica i dostała tutaj 5 bramek. Chcieliśmy też zaprzeczyć spekulacjom przedmeczowym (niektórzy podejrzewali, że mogło dojść do korupcyjnego układu - przyp. red.). Zostawiliśmy sporo zdrowia na boisku. Zawisza miał swoje sytuacje w pierwszej połowie, a my w drugiej. Uważam, że remis jest wynikiem sprawiedliwym.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?