Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwszy śnieg w Trójmieście. Drogowcy w gotowości

Patryk Szczerba
Drogowcy z Trójmiasta zapewniają, że pieniędzy na walkę z zimą nie zabraknie
Drogowcy z Trójmiasta zapewniają, że pieniędzy na walkę z zimą nie zabraknie Archiwum
W Trójmieście spadł pierwszy śnieg. Na razie na ulicach nie widać piaskarek, ale drogowcy zapewniają, że są w stanie gotowości. Sprzęt będzie w użyciu prawdopodobnie już najbliższej nocy, bo temperatura ma spaść poniżej zera.

- Jesteśmy gotowi na prawdziwy atak zimy, bo na razie nie było potrzeby interweniować na drogach. Podczas najbliższej nocy zapowiadane są minusowe temperatury i zapewne będziemy musieli wkroczyć do akcji - zapowiada Rafał Jaworski, dyrektor Działu Oczyszczania Miasta ZDiZ w Gdańsku.

W razie potrzeby na główne ulice będzie mogło wyjechać nawet 40 pługów i pługopiaskarek. Na wyposażęniu gdańskiego ZDiZ jest m.in. jeden pług wirnikowy oraz trzy ładowarki hydrauliczne, których zadaniem będzie usuwanie zalegającego śniegu. Jak zapewniają urzędnicy na pewno nie zapomną o mniejszych ulicach, a także dzielnicach Gdańska takich jak Suchanino czy Zaspa, które zimą często bywają po prostu nieprzejezdne. Tam oprócz pługopiaskarek i ciągników pojawi się nowy sprzęt.

- W tym roku skierujemy w te rejony mini ładowarki, które będą usuwały śnieg z miejsc postojowych, by kierowcy nie zakopywali się w zaspach już podczas wyjeżdżania spod domu - zaznacza Rafał Jaworski.

Spokojnie jest na razie także w Sopocie, gdzie problemy z opadami śniegu i mrozami dla drogowców są mniejsze, nie tylko z powodu powierzchni. W mieście w użyciu będzie sześć pługopiaskarek.

- U nas zwykle zima jest łagodniejsza i bywa, że gdy w Gdyni lub Gdańsku jest biało, u nas nie ma śniegu. To chyba przez ten mikroklimat - śmieje się Wiesław Kolowski z ZDiZ w Sopocie. - Na razie nie było potrzeby interwencji na drogach, ale sprzęt i pracownicy, którzy pełnią już dyżury są w pełnej gotowości - deklaruje.

W Gdyni w górnych dzielnicach takich jak Witomino czy Chwarzno kierowcy po raz pierwszy w tym półroczu musieli, uzbrojeni w skrobaczki, zdzierać przymarznięty śnieg na szybach. Problemy mają się zacząć dopiero tej nocy, kiedy minusowa temperatura może zmrozić nie tylko szyby, ale także asfalt.

- Jesteśmy w pogotowiu cały czas, ale na razie nie otrzymywaliśmy sygnałów, które zmusiłyby nas do posypywania dróg solą i piaskiem. To, co spadło w nocy szybko się stopiło - wyjaśnia Roman Witowski, dyrektor ZDiZ w Gdyni.

Do dyspozycji drogowców jest m.in. 27 pługopiaskarek, 22 pługi solankowe, 11 ciągników i 2 pługi cięzkie. Jak zapewniają gdyńscy urzędnicy, pieniędzy na walkę z zimą nie zabraknie. Miasto wyda tyle samo pieniędzy, co w zeszłym roku, kiedy opady śniegu i mróz dawały się we znaki bardzo długo. Wiadomo, że priorytetem dla drogowców będzie Trasa Kwiatkowskiego.

- Pewna grupa sprzętu będzie się zajmowała tylko Trasą Kwiatkowskiego aż do zjazdu do obwodnicy. We współpracy z Generalną Dyrekcją Dróg i Autostrad będziemy się starali utrzymać tę drogę w jak najlepszym stanie - opowiada dyrektor gdyńskiego ZDiZ.

Drogowcom ma także pomóc miejski monitoring, który ma ich wspomagać podczas oczyszczania miasta. W centrali ma także dyżurować jeden z pracowników ZDiZ.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto