Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Paweł Sikora, trener Arki Gdynia: W Polsce buduje się pomnik, a za chwilę go burzy

ŁŻ
Tomasz Bolt/Polskapresse
Arka w najbliższą niedzielę zmierzy się w Gdyni z Kolejarzem Stróże. Podopieczni trenera Pawła Sikory nie mają wyjścia - muszą zdobyć trzy punkty. W przeciwnym razie, poważnie skomplikują swoją sytuację.

- Naszą piętą achillesową nie jest tracenie bramek, ale ich nie strzelanie. Potrafimy dojść do 70, 80 metra, ale brakuje ostatniego podania i wykończenia sytuacji. W tym miejscu trzeba być już kreatywny, trzeba mieć odpowiednie umiejętności - tłumaczy trener Paweł Sikora.

Szkoleniowiec gdyńskiego klubu odniósł się również do kwestii dotyczącej krytyki. W ostatnim czasie na Arkę spadła ogromna fala.

- Po przegranych meczach nie spodziewamy się braw i gratulacji. Nie jestem jednak przesadnie zdenerwowany. Dla mnie najważniejsza jest praca. Nie wiem, jak długo będę jeszcze w Arce. Zawsze staram się jednak pracować tak, jakby to był mój pierwszy dzień. Nie ma żadnej paniki - deklaruje opiekun Arki.

- W Polsce nie ma stanów pośrednich. Często zaczyna się tutaj budować pomnik, a za chwilę się go burzy. Czasami trzeba trochę cierpliwości - dodał Sikora.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto