Parkowanie za 5 zł przy gdańskich plażach

W zeszłoroczne wakacje parkingi nadmorskie w Gdańsku wydzierżawiono prywatnym firmom, co okazało się klapą i wywołało szeroko opisywaną przez nas tzw. aferę parkingową. Władze miasta już kilka miesięcy temu zapowiedziały, że wyciągnęły wnioski z tamtej porażki i dlatego w tym sezonie kwestia parkowanie przy plażach zostanie zorganizowana inaczej. Nowy system wchodzi w życie od 1 lipca.

W poprzednie wakacje kierowcy i mieszkańcy dzielnic, w których wprowadzono opłaty pobierane przez prywatne podmioty (w szczególności Brzeźna), twierdzili, że takie rozwiązanie jest niezgodne z prawem. Parę miesięcy później ich stanowisko potwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny. Narzekano też na sam sposób poboru opłat przez prywatnych operatorów, którzy - zdaniem kierowców - urządzili sobie parkingowe „eldorado”, m.in. wystawiając mnóstwo wezwań do dodatkowej zapłaty czy wykorzystując awaryjne, przestarzałe parkomaty.

Parkingi w Gdańsku z białymi liniami [ZDJĘCIA] Bez opłat za postój nad morzem?

W tym sezonie zasadnicza zmiana polega na tym, że za parkowanie płacić będzie tylko w czterech wyznaczonych lokalizacjach. Na pozostałych miejscach przy plażach nie objętych oczywiście Strefą Płatnego Parkowania (chociażby przy pasie drogowym wokół pętli tramwajowej na al. Hallera w Brzeźnie) auta pozostawimy bezpłatnie. Uchwałę zatwierdzającą nowy system Rada Miasta przyjęła pod koniec maja.

Opłaty wprowadzone zostaną na parkingach przy: ul. Czarny Dwór (obok deptaka prowadzącego na molo), ul. Nowotnej na Stogach oraz przy ulicach Kaplicznej i Błękitnej w Jelitkowie - pobierane będą do 31 sierpnia. Płacić będzie trzeba przez cały tydzień, ale jedynie w godzinach od 9 do 17. Opłata wyniesie 5 zł. Co ważne, uiszczając ją nie trzeba będzie potem patrzeć na zegarek - płacić będziemy po prostu za wjazd, a nie za czas postoju. Ci, którzy przyjadą na parking tylko po to, by wysadzić albo odebrać plażowiczów za postój poniżej kwadransa, nie zapłacą w ogóle.

Za postój na omawianych parkingach płacić będziemy nie jak w ubiegłym roku w parkomatach, tylko u zatrudnionych w tym celu przez Gdański Zarządu Dróg i Zieleni 16 osób. Na parkingach zostały już ustawione szlabany i stróżówki. Elementy te ulokowano nieco w głębi, by oczekujące na wjazd samochody nie blokowały ruchu. Takie ryzyko istniało szczególnie na mocno uczęszczanym skrzyżowaniu ul. Czarny Dwór i al. Jana Pawła II.

Obsługa i konieczna infrastruktura kosztowała GZDiZ ok. 300 tys. złotych, ale to i tak dużo niższa kwota, niż gdyby zdecydowano się na parkomaty. Na każdym z czterech parkingów stanęły też przenośne toalety i wyznaczono miejsca dla osób niepełnosprawnych, które oczywiście będą posiadając kartę N+ zwolnione z opłaty. Porządku na każdym parkingu będzie pilnować dwóch pracowników obsługi.

W tym sezonie w pasie nadmorskim zmienią się nie tylko zasady parkowania, ale uporządkowana zostanie także kwestia handlu. GZDiZ w maju ogłosił konkursy dotyczące prowadzenia biznesów w 40 lokalizacjach.

- Chcemy zwiększyć dostępność artykułów plażowych, pamiątek czy małej gastronomii. Jednocześnie zależy nam na tym, by handel odbywał się w określonej, jednakowej, przyjemniej dla oka oprawie w formie jednolitych zadaszeń namiotowych. Pozwoli ona również łatwiej identyfikować nielegalnie prowadzone stoiska - tłumaczył ideę konkursów Michał Szymański z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

W lipcu 2016 roku odbył się protest mieszkańców przeciwko opłatom na parkingach nadmorskich

Szymon Zięba