Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostatnia szansa Prokomu by wrócić do gry

Piotr Wiśniewski
Przemek Świderski
Sytuacja Asseco Prokomu w grupie A po czterech porażkach z rzędu jest nieciekawa. Limit potknięć został już wykorzystany. Każde kolejne może pozbawić mistrzów Polski szans awansu do następnej fazy. W czwartek trzeba więc wygrać. Nie będzie to jednak proste, wszak za rywala gdynianie będą mieć lidera grupy - Maccabi Electrę Tel Awiw.

Z powagi sytuacji w Gdyni zdają sobie sprawę. Prokom nie zamierza jednak składać broni. Podopiecznych trenera Pacesasa czeka mecz z liderem grupy A, którego bilans spotkań wynosi 3:1. Na początek Maccabi przytrafiła się bolesna wpadka w Hiszpanii, gdzie ulegli Caji Laboral 78:94. Potem jednak izraelski zespół odnotował serię trzech zwycięstw: z Żalgirisem 86:70, Partizanem 67:54 oraz Chimkami 78:76. - Wiemy, że jest to dla nas mecz ostatniej szansy, aby powrócić w grupie do gry. Do Izraela jedziemy powalczyć. Naszym przeciwnikiem będzie jednak lider grupy. Czeka nas ciężki pojedynek. Postaramy się wygrać, a kluczem do wygranej w mojej opinii będzie skuteczne obrona - komentuje środkowy Asseco Prokomu, Adam Hrycaniuk.

O tym, że w grupie A nie będzie łatwych meczów wiedzieliśmy już po losowaniu. Mało jednak kto zakładał tak czarny scenariusz, czyli cztery porażki. Najbardziej bolała ta ostatnia, poniesiona na własnym parkiecie. - Ta porażka bardzo nas boli...- mówił Tomas Pacesas. - Nie da się wygrać spotkania, gdy nie szanuje się piłki i popełnia aż 18 strat. Bolączką Prokomu są nie tylko częste straty, ale także brak gry zespołowej w decydujących momentach. Mała liczba asyst była aż nadto widoczna w starciu z Serbami. Zbyt często zawodnicy Prokomu usiłują indywidualnymi zagraniami przełamać obronę rywala.

- Maccabi wygrało w grupie kilka ważnych spotkań. Pokonali Żalgiris, Partizan i tydzień temu Chimki. Są więc w dobrej formie - analizuje trener Tomas Pacesas. W meczu przeciwko Chimki z dobrej strony pokazał się Sofoklis Schortsanitis. Czarnoskóry Grek zapisał na swoim koncie 16 punktów. Dzielnie wspierał go Chuck Eidson - król ostatniego podania w zespole (średnia 4,5). Maccabi dobrze gra pod koszem i nie gorzej spisuje się na obwodzie. Tam panuje Jeremy Pargo oraz Doron Perkins. A jest jeszcze David Blu i Guy Pnini. - Nasz przeciwnik gra bardzo dobrą, atletyczną koszykówkę. Są silni pod koszem i na obwodzie. Gra przeciwko nim nie będzie łatwym zadaniem. Mieliśmy kilka dni, aby jak najlepiej przygotować się do tej potyczki i jesteśmy gotowi stawić im czoła - zapowiada Pacesas.

W weekend poprzedzający mecz z Maccabi Asseco poniosło wysoką porażkę w Lidze VTB. Drugi raz w tym sezonie (poprzednio na inaugurację Euroligi) pogromcą mistrzów Polski okazały się Chimki. Przegrana różnicą 20 punktów nie wróży dobrze na przyszłość. Słabo gdynianom wiedzie się także w rodzimej lidze. Oceniając taką czy inną postawę gdyńskiej drużyny należy pamiętać, iż grają oni jednocześnie na trzech frontach, a skład w TBL to zazwyczaj rezerwy.

W Tel Awiwie Prokom na pewno wystąpi w swoim najsilniejszym zestawieniu. W czym więc należy upatrywać szans na zwycięstwo? A mianowicie w tym, iż wciąż podopieczni litewskiego szkoleniowca nie pokazali pełni swoich możliwości. Potencjał bowiem mają i to spory. Bobby Brown, J.R. Giddens, Mike Wilks to przecież nieprzeciętne postacie z przeszłością w NBA. Atutem mistrzów Polski jest potencjał ofensywny. Jednak w żadnym z dotychczasowych meczów największe gwiazdy zespołu nie zagrały na jednakowym poziomie. A to punktował Brown, a to zawodził Giddens i Wilks. I na odwrót. Gdy cały mechanizm w końcu zadziała na efekty nie trzeba będzie długo czekać.

Przebudzenie lub jak kto woli przełamanie musi nastąpić już w czwartek. Maccabi jest do pokonania, ale by myśleć o uciszeniu Nokia Areny potrzeba zrównoważonego rozłożenia akcentów w defensywie i ofensywie.

Mecz Maccabi Electra Tel Awiw - Asseco Prokom Gdynia odbędzie się w czwartek o godzinie 20.00. Transmisja spotkania w telewizji Cana+ Sport.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto