Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opozycja i społecznicy pytają o Polankę Redłowską. Decyzja ma być wkrótce. Hotel to dobry pomysł?

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Mija już kilka tygodni od złożenia prezydentowi Gdyni Wojciechowi Szczurkowi kilku propozycji alternatywnego do dotychczasowych pomysłów miasta zagospodarowania Polanki Redłowskiej, a decyzji w tej sprawie wciąż nie ma.

Przedstawiciele gdyńskiej opozycji z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, a także społecznicy zaczynają się niepokoić. Ich zdaniem procedury z tym związane trwają zbyt długo. Jak usłyszeliśmy od opozycyjnych radnych i społeczników, może to oznaczać, że urzędnicy wzbraniają się przed podjęciem decyzji o odstąpieniu od zamiaru sprzedaży części Polanki Redłowskiej pod budowę hotelu. Przedstawiciele ratusza jednak uspokajają, deklarując, że żadne decyzje przesądzające przyszłość nadmorskiego gruntu jeszcze nie zapadły. Spodziewać się ich można natomiast już wkrótce, bo jeszcze tej jesieni.

Miejska działka od kilkunastu już lat szykowana była pod budowę hotelu i kompleksu SPA. Kolejni dzierżawcy nie wywiązywali się jednak z umów z miastem. Urzędnicy w końcu zapowiedzieli, że w związku z tym fragment polanki sprzedadzą, ale nie zmieni się przeznaczenie gruntu i nie wycofają się z planów budowy hotelu. Pomysł ten jednak wzbudzał w ostatnich miesiącach mnóstwo kontrowersji. Społecznicy twierdzili, że tak atrakcyjnego gruntu nie należy sprzedawać, tylko cały teren zachować pod funkcje rekreacji. Ostatecznie na początku tego roku doszło do debaty publicznej na ten temat.

- Pan prezydent zadeklarował wówczas wstrzymanie sprzedaży działki do końca sierpnia i wyznaczył czas na przygotowanie przez mieszkańców swoich propozycji - mówi Marcin Bełbot, radny Prawa i Sprawiedliwości. Wpłynęły cztery różne propozycje zagospodarowania polanki.

- Wielu mieszkańców chce, aby teren ten nadal pozostał otwarty i aby powstał na nim basen - mówi Paweł Stolarczyk, przewodniczący klubu radnych PiS w gdyńskiej Radzie Miasta. - Trwa gorąca debata na ten temat.

Urzędnicy informują natomiast, że nie ma powodów do niepokoju, a temat wyjaśni się wkrótce, w najbliższych tygodniach.

- Na wstępie należy sprostować informację o „wstrzymaniu sprzedaży działki” - mówi Agata Grzegorczyk, rzecznik Urzędu Miasta Gdyni. - Pan prezydent nie deklarował „wstrzymania sprzedaży działki”, a chęć zapoznania się z propozycjami mieszkańców, dotyczącymi zagospodarowania terenu. Działka wówczas nie była wystawiona na sprzedaż. Natomiast trwają prace nad projektem planu zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu.

Agata Grzegorczyk zaznacza też, że ciągle trwa ocena nadesłanych pomysłów.

- W większości przypadków nie różnią się one zasadniczo od propozycji miasta, odwołując się do przywrócenia dawnej funkcji tej części Redłowa - mówi rzecznik gdyńskiego ratusza. - Dlatego też prace planistyczne toczą się swoim torem i z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy się spodziewać, że nowy projekt zostanie poddany ocenie mieszkańców pod koniec jesieni.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto