Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Olechnowicz: Inwestor powinien zapewnić dostęp do złóż i rozwój Lotosu

Redakcja
Paweł Olechnowicz.
Paweł Olechnowicz.
Z Pawłem Olechnowiczem, prezesem Grupy Lotos SA, rozmawia Jacek Klein.

Resort skarbu szuka dla firmy inwestora. Jaki powinien on być z punktu widzenia firmy?
- Zgodnie z zapowiedziami w najbliższym czasie właściciel, czyli minister skarbu ogłosi zaproszenie dla inwestorów. O tym, jak proces prywatyzacji się potoczy, zadecyduje ilość i jakość ofert. Rząd zdecyduje, kto zostanie inwestorem, decyzja z pewnością zostanie podjęta z uwzględnieniem interesów Lotosu, Pomorza i państwa. Grupa Lotos jest położona strategicznie, z dostępem do morza, w pobliżu infrastruktury logistycznej do transportu ropy i paliw. Jest też istotnym aktywem w zakresie bezpieczeństwa energetycznego państwa. Jestem pewien, że powyższe interesy zostaną wzięte pod uwagę a proces sprzedaży, jak wiadomo wymagający zgody Rady Ministrów, będzie prowadzony w sposób sprawny i przejrzysty. Jesteśmy firmą strategiczną nie tylko dla państwa, ale istotną w układzie międzynarodowym. Nie jest więc bez znaczenia, kto będzie w niej inwestorem.

Którzy inwestorzy kwalifikują się do ubiegania się o udziały w firmie, jaką wartość dodaną powinni wnieść do Grupy Lotos?
- Najważniejszymi czynnikami jest zapewnienie dalszego rozwoju Grupy Lotos poprzez zapewnienie dostępu do złóż surowca, czyli rozwoju poszukiwań i wydobycia ropy naftowej, a na to potrzeba miliardów. Ten czynnik znacznie ogranicza możliwości wyboru inwestora. Można Lotos sprzedać w całości nie zachowując żadnych udziałów w firmie, jeżeli ma się zagwarantowaną kontrolę nad logistyką, czyli rurociągami, bazami paliwowymi. Skarb Państwa nie tak dawno zdecydował o odkupieniu od Lotosu i Orlenu akcji Naftoportu, aby aktywa logistyczne znalazły się w rękach państwa. A więc bezpieczeństwo energetyczne będzie pod kontrolą. Równie istotne są jednak sprawy społeczne związane z prywatyzacją. Czy siedziba spółki będzie w Gdańsku. Lotos jest kluczową firmą dla Pomorza. Nie ma wątpliwości, że przy tych obrotach, jakie notuje grupa, i z perspektywą ich zwiększenia nawet do 30 mld zł, firma generuje spore dochody do budżetów samorządowych, a będzie generować jeszcze większe. Nie wolno zapominać także o korzyściach z kooperacji z innymi firmami. Wystarczy przeanalizować ostatnie lata, kiedy realizowaliśmy jeden z największych programów inwestycyjnych w kraju, który miał znaczny udział w całym kapitale inwestycyjnym zaangażowanym w regionie. Jeśli w wyniku prywatyzacji te korzyści znikną, wiele lokalnych firm będzie musiało szukać partnerów do współpracy gdzie indziej.

Program 10+ w większości finansowany był kredytem. Pojawiają się opinie, że inwestor przydałby się do podreperowania finansów grupy.
- Nie potrzebujemy dzisiaj, natychmiast inwestora, który dokapitalizuje nas, obniżając wartość zadłużenia. Mamy dobrą pozycję finansową. Nie ma powodów do wygłaszania opinii, że trzeba "dosypać" pieniędzy, bo bilans firmy jest zagrożony. Oczywiście jesteśmy zadłużeni, ponieważ bez zewnętrznego finansowania nie bylibyśmy w stanie przeprowadzić tak wielkich inwestycji. Nie ma zagrożenia, że przeinwestowaliśmy. Poziom zadłużenia jest niższy, a wyniki finansowe lepsze niż zakładaliśmy w biznesplanie. Mamy zatem obecnie dość komfortową sytuację. Kończymy Program 10+. Ostatnie dwie instalacje w ciągu najbliższych 3, 4 miesięcy zostaną włączone do systemu produkcyjnego. Rafineria o potencjale przerobowym 10 mln ton ropy rocznie z najnowocześniejszymi instalacjami stanie się faktem. Będziemy mieli najlepsze produkty, w związku z tym nie powinniśmy mieć problemu z ich uplasowaniem na rynkach polskim i zagranicznych. Informacje napływające z rynku wskazują, że nasze analizy dotyczące możliwości zwiększenia produkcji i sprzedaży znajdą odzwierciedlenie w rzeczywistości.

Czy to dobry czas na prywatyzację? Firma znajduje się na etapie kończenia inwestycji i nie zaczęła jeszcze konsumować efektów z nich płynących.
- Właściciel prowadzi proces sprzedaży i skoro zdecydował o takim kierunku, to ma powód. Dla naszej firmy z długookresowego, strategicznego punktu widzenia istotna jest gwarancja dalszego zrównoważonego rozwoju Lotosu, pozyskania źródeł surowca, wzrostu wartości firmy, rozwoju regionu. Potrzebny jest zatem inwestor, który wniesie znaczną wartość dodaną. Z tego punktu widzenia czas sprzedaży akcji ma mniejsze znaczenie. Co bardzo istotne z deklaracji, jakie padały z ust ministra skarbu, wnoszę, że interes Grupy Lotos i bezpieczeństwo energetyczne państwa będzie w pełni uwzględniony.

Nowe możliwości produkcyjne oznaczają wyzwanie jeśli chodzi o wejście na rynek z nowymi produktami. Pojawi się tymczasem konkurent na rynku paliw. PERN chce w sąsiedztwie zbudować bazę magazynową o pojemności 700 tys. ton. Czy baza jest zagrożeniem dla Lotosu?
- Zależy, jaka to będzie baza. Jeśli będzie surowcową służącą do magazynowania ropy naftowej, to nie mamy żadnych oporów wobec jej budowy. Jeśli natomiast byłaby to baza paliwowa, to należy postawić pytanie, dla jakich produktów. Jeśli dla oleju napędowego, który miałby zostać wprowadzony na rynek, w tym samym czasie, kiedy Lotos będzie produkował go dzięki nowym instalacjom tyle, aby zapełnić braki na rynku, to można się zastanowić, czy na początku tego procesu plasowania większych ilości produktu na rynku nie powinniśmy mieć większego komfortu. I Lotos i PERN mają tego samego właściciela, dlatego liczę na zrozumienie naszej sytuacji. Decydując się na rozbudowę gdańskiej rafinerii i większą produkcję oleju napędowego, przyjmowaliśmy pewne prognozy rynkowe. Wcześniejsze, podobne zamierzenia były negatywnie oceniane przez Naftę Polską z punktu widzenia utraty wartości przez rafinerię i nie doszły do skutku. W mojej ocenie w okresie najbliższych 2-3 lat tego typu inwestycje nie powinny mieć miejsca. Dobrze by było, gdybyśmy mówili o mocniejszej konkurencji za kilka lat po ustabilizowaniu pozycji rynkowej Lotosu w związku ze zwiększonym potencjałem przerobu ropy naftowej rafinerii w Gdańsku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto