Mogą powalczyć o miliony złotych, ale na razie to kancelarie walczą o miliony z ich kieszeni.
„Wysokość odszkodowania za spadek wartości nieruchomości wynosi od 2% do 25%”, „Szacuje się, że właściciel średniej wielkości mieszkania ma szansę uzyskać z tego tytułu od 15 do 20 proc. jego wartości - niewątpliwie jest więc o co walczyć”, „Jeżeli masz wątpliwości, czy należy Ci się odszkodowanie od lotniska za hałas, skontaktuj się z nami. Weryfikacja sprawy jest całkowicie bezpłatna”. To ogłoszenia tylko trzech spośród dziesiątek kancelarii reklamujących swoje usługi prawne w uzyskaniu zadośćuczynienia za uciążliwości związane z przelotem samolotów nad dachami.
Odszkodowanie za hałas z lotniska: iść po pieniądze, tylko jak?
- Niewiele ponad 11 procent wartości odszkodowania, w przypadku jeśli zostanie ono faktycznie wypłacone przez Port Lotniczy, i dodatkowo ponad 900 zł wynagrodzenia niezależnie od wyniku postępowania - mówi o warunkach zaproponowanych przez jedną z kancelarii radcowskich pani Ewa z tzw. Nowej Moreny w Gdańsku, która nie wie, czy tę ofertę wybrać.
Wątpliwości, czy i w jaki sposób starać się o pieniądze, ma też pan Tomasz z osiedla Alfa Park, który we wrześniu zgłosił się do nas, kiedy administrator rozesłał do wszystkich mieszkańców e-mail z prośbą o zgłoszenia chętnych, dla których firma windykacyjna miała przygotować zbiorczą szczegółową ofertę:- Ostatecznie, nic z tej inicjatywy nie wyszło i każdy samemu będzie musiał walczyć o odszkodowanie.
Odszkodowanie za hałas z lotniska: Nie każdy jest skazany na działanie w pojedynkę.
- W ramach wspólnoty chcemy razem wynająć specjalistyczną firmę do zbadania poziomów hałasu - to ważne, bo blok jest długi i są klatki, leżące bezpośrednio pod torami lotów oraz takie, gdzie przeszkadza mniej. Wiele zależy też np. od liczby okien. Szukamy też rzeczoznawcy majątkowego, który potraktuje nas „hurtem” i taniej wyliczy straty na wartości lokali. Mamy też wybranego adwokata, który będzie nas reprezentował. Wszystko po to, by zaprezentować konkretne wyliczenia i nie podawać łatwych do podważenia liczb „z sufitu” - tłumaczy pan Rafał z ul. Myśliwskiej.
Rada Dzielnicy Wzgórze Mickiewicza zorganizowała cykl informacyjnych spotkań z prawnikami, by zapoznać mieszkańców z sytuacją.
Odszkodowanie za hałas z lotniska: Kto może się starać o odszkodowanie?
- Zainteresowanie sprawą zdecydowanie wzrosło w ciągu ostatniego miesiąca i wciąż rośnie z tygodnia na tydzień. Codziennie trafia do nas po kilkanaście zapytań w tej sprawie. Widać, że wiele osób zastanawia się do ostatniej chwili, czy i za czyim pośrednictwem starać się o odszkodowanie - tłumaczy jeden z prelegentów Cezary Śpiewak-Dowbór, radca prawny prowadzący indywidualną kancelarię.
Wyścig po pieniądze z lotniska i po pieniądze chętnych, by te pieniądze otrzymać, wszedł w decydującą fazę. Teoretycznie właściciele domów i mieszkań położonych na niemal 7 tysiącach działek mogą zapomnieć o odszkodowaniach za niespełna 7 tygodni - po 30 marca. Jednak Śpiewak-Dowbór przestrzega, by nie czekać do ostatniej minuty. Jak przekonuje bowiem, kancelarie, żeby rzetelnie przygotować wnioski chętnych, powinny zakończyć „zapisy” około połowy marca.
Dziś w grze wciąż pozostają ci, których nieruchomości znajdują się w dwóch strefach wyznaczonych przez radnych Sejmiku Województwa Pomorskiego. Na terenie ciągnącym się od okolic Szkoły Podstawowej nr 8 na gdańskim Chełmie, przez Wzgórze Mickiewicza, północną Zabornię, nową część Moreny (okolice ulic Bulońskiej i Myśliwskiej), północne Kokoszki, Firoga oraz Bysewo i Rębiechowo, aż po Przodkowo.
Władze Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy od początku tonują atmosferę wokół ewentualnych odszkodowań w związku z lotniskowym hałasem. Już w ubiegłym roku przesłały oświadczenie, w którym wskazywały, że kancelarie prawne i odszkodowawcze nagłaśniają w mediach ten temat „w swoim własnym interesie”.
Sceptyczne były również lokalne władze będące udziałowcami portu lotniczego, które zapytaliśmy o to, dlaczego nie informują mieszkańców o możliwości ubiegania się o odszkodowania, a nawet odrzuciły ofertę poprowadzenia darmowych spotkań przez jedną z adwokatów.
- Nie wiem, czy w interesie miasta jest promowanie prywatnych kancelarii prawnych - tłumaczyła Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzeczniczka prasowa prezydenta Gdańska, a Urząd Marszałkowski przekonywał, że „liczne zapytania” kierowane przez mieszkańców i kancelarie prawne „wskazują na to, że wiedza na temat obszaru [ograniczonego użytkowania, czyli zagrożonego hałasem - dop. red.] ma charakter powszechny”.
Uwaga! Tutaj sprzedają „chrzczone" paliwo [lista stacji]
Test MultiSelect - pytania testu psychologicznego do policji
Janusze Projektowania - najgorsze pomysły na mieszkania
Uwaga! Lista najlepszych restauracji na Pomorzu
Najrzadsze imiona żeńskie nadane w 2017 roku
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?