Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odlot, czyli wielka awantura o drugie lotnisko

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
T. Bołt
W 2008 r. Gdynia zdradziła swoje ambicje polegające na jak najszybszej budowie cywilnego lotniska. Wywołało to prawdziwą burzę i dyskusję na temat potrzeby otwarcia drugiego tego typu obiektu w Trójmieście. Tymczasem zgodnie z zapowiedziami Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo ma być oddany do użytku jeszcze przed rozpoczęciem przyszłorocznych mistrzostw Europy w piłce nożnej, najprawdopodobniej już pod koniec lutego 2012 roku. Polecamy: Gdańsk i Gdynia - razem, czy osobno?

Zobacz także: Lotnisko w Kosakowie przed Euro 2012?

Lotnisko w Gdyni planuje obsługę ruchu ogólnego GA (General Aviation), ruchu czarterowego, w dalszej perspektywie także ruchu linii niskokosztowych oraz cargo. Jak podkreślają udziałowcy, nie ma być ono konkurencją dla gdańskiego lotniska, a pełnić funkcje wspomagające. Zapowiedź budowy lotniska w Kosakowie jednak mocno zaniepokoiła władze Gdańska.

Pod koniec 2009 r. władze Gdyni pokazały, że ich priorytetem będzie nowe lotnisko. Wtedy odbyło się spotkanie akcjonariuszy portu lotniczego w Rębiechowie mające na celu podwyższeniu kapitału zakładowego lotniska. Dodatkowe pieniądze na port dali wszyscy jego udziałowcy, czyli spółka Polskie Porty Lotnicze, Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego, Gdańsk, Sopot i Gdynia. Na spotkaniu ustalono, że najwięcej pieniędzy, bo 19,460 mln zł - dołoży gmina Gdańsk Niewiele mniej Urząd Marszałkowski (19,04 mln). PPL przeleje na konto lotniska w Rębiechowie 10 mln, Sopot 5, a Gdynia jedynie 2 mln. Tak skomentował wtedy decyzję władz Gdyni, Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska:

- Na spotkaniu w sprawie podwyższenia udziałów w kapitale zakładowym lotniska prezydent Gdyni zadeklarował dwa mln na lotnisko w Rębiechowie. Jednocześnie powiedział, że "na transport lotniczy" ma zamiar przeznaczyć docelowo ponad 100 mln zł. To pozwala przypuszczać, że gdyńskie lotnisko ma powstać niejako kosztem gdańskiego. To, w kontekście myślenia o metropolii, smutne - mówił rzecznik prezydenta.

- Proszę porównać, ile udziałów w lotnisku w tej chwili ma Gdańsk, a ile Gdynia. I ile proporcjonalnie dokładamy do kapitału zakładowego. Gdyby patrzeć w ten sposób, to przy naszych dwóch milionach, Gdańsk powinien dołożyć nie prawie 20, jak zadeklarował, a ok. 60 mln zł. - odpierała zarzuty Joanna Grajter, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gdyni.

Czytaj więcej: Spór Gdańska i Gdyni o pieniądze dla Rębiechowa

Rozbudowa Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy rozpoczęła się w marcu 2010 r. Są to prace prowadzone na bardzo szeroką skalę obejmujące przebudowę systemu dróg, budowę nowego terminalu i nowej płyty postojowej (wszystko o rozbudowie portu lotniczego w Rębiechowie). Oczywiście wszystkie prace mają zostać zakończone przed turniejem Euro 2012 i umożliwić roczne odprawianie nawet do 5 mln pasażerów (obecnie lotnisko obsługuje około 2 milionów pasażerów rocznie).

Tymczasem władze lotniska w Gdyni zapowiadają, że w ciągu najbliższych 30 lat chce ono obsługiwać ruch na poziomie 1,5 mln pasażerów rocznie. Pomimo zapewnień oba porty wydają się więc być skazane na konkurowanie o loty i pasażerów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto