Spółka poinformowała, że "posiada wystarczający majątek do zaspokojenia i spłaty wszystkich swoich zobowiązań". Firma twierdzi, że ma majątek o wartości 149,5 mln zł w postaci m.in. metali szlachetnych i nieruchomości. Jeszcze w poniedziałek prezes Amber Gold Marcin Plichta zaznaczył, że zerwanie umowy oznacza zwrot wpłaconej sumy kwoty bez odsetek, potrąconą o 19,5 proc.
Wygląda na to, że komunikaty Amber Gold działają. Do oddziału firmy w Krakowie przyszło o wiele mniej klientów niż w ostatnich dniach, mimo że dopiero wczoraj otwarto oddział. Inwestujący nie boją się już, że przepadną im pieniądze, ale że przy zerwaniu umowy firma potrąci z kwoty początkowej nawet 30 proc. W takiej sytuacji jest 85-letni pan Karol z Krakowa, który dzisiaj przyszedł do oddziału na ul. Stradomskiej. - Powiedzieli mi, żebym czekał. Wtedy dostanę pieniądze z normalnym oprocentowaniem - tłumaczy pan Karol. - Nie będę zrywał umowy. Po to wpłaciłem pieniądze, żeby rosły na lokacie. Mówi, że wybrał Amber Gold ze względu na wysokie oprocentowanie lokaty.
Amber Gold to firma inwestująca w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z twojej okolicy. Zapisz się do newslettera!
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?