Obywatelski ruch chce władzy w Gdyni

Po Platformie Obywatelskiej, Prawie i Sprawiedliwości oraz koalicji skupionej wokół Sojuszu Lewicy Demokratycznej swój komitet wyborczy zgłosiło obywatelskie stowarzyszenie Nasza Gdynia, znane z krytycznego podejścia do poczynań obecnych włodarzy w mieście.
- Wystawiamy kandydatów na radnych miasta - potwierdza Jacek Urban, pełnomocnik komitetu. - Co więcej, zgłosimy też kandydata na prezydenta Gdyni. Nazwisko znane będzie w ciągu tygodnia. Rezygnujemy natomiast z walki o miejsca w sejmiku województwa.
Jacek Urban dodaje, że wizja rządzenia miastem działaczy Naszej Gdyni opiera się na szerszym, niż obecnie, porozumieniu obywateli z władzą.
- Chcemy Gdyni obywatelskiej, w której samorządowcy ściśle współpracują z mieszkańcami - mówi Urban. - Chcemy także, aby ościenne dzielnice miasta rozwijały się tak samo dynamicznie, jak centrum, czy Redłowo, gdzie rozbudowuje się Pomorski Park Naukowo - Technologiczny, obiekty biznesowe i sportowe.
Stowarzyszenie Nasza Gdynia liczy, jak dotychczas, mniej, niż 30 członków.
- Zgłaszają się do nas jednak osoby, które nie znalazły się na listach wyborczych na skutek podziałów w innych partiach - mówi Jacek Urban.
Swój program wyborczy komitet Nasza Gdynia przedstawi na własnej stronie internetowej www.naszagdynia.eu, jej przedstawiciele zapowiadają ponadto, że będą brali udział w urzędowych spotkaniach przed wyborami, m.in. na temat projektów planów zagospodarowania przestrzennego Gdyni.
Warto natomiast podkreślić, iż z Samorządnością prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka oraz PO, PiS i SLD w przeszłości o miejsca w Radzie Miasta Gdyni próbowały walczyć inne komitety obywatelskie. Próby te zakończyły się jednak niepowodzeniem. W ostatnich wyborach na prezydenta Gdyni poległ znany społecznik Andrzej Skucha. Komitetowi gdyńskich krwiodawców nie udało się natomiast wprowadzić nawet jednego kandydata do Rady Miasta Gdyni.