Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obwodnica Trójmiasta ma już swoje lata. Czy potrzebuje remontu?

Maciej Pietrzak
Przemek Świderski
Tegoroczna zima jest szczególnie dotkliwa dla nawierzchni dróg poprzez częste cykle zamrażania i rozmrażania, stąd drogowcy na obwodnicy Trójmiasta pracują częściej niż w poprzednich latach.

Tylko w styczniu na całej obwodnicy Trójmiasta drogowcy z Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad musieli podjąć kilkadziesiąt interwencji związanych z naprawą ubytków w nawierzchni. Mimo to, pod względem stanu jezdni, i tak jest ona jedną z najlepszych dróg na Pomorzu. W przeciągu kilku najbliższych lat gruntowny remont trasy jest jednak potrzebny. Dyrekcja chce, by odbył się on wraz z zaplanowaną rozbudową trasy o potrzebny trzeci pas ruchu.

- Patrząc szczególnie na wiek obwodnicy - najmłodsze odcinki mają około 15 lat, to stan jej nawierzchni jest naprawdę dobry. Chcielibyśmy, by jej rozbudowa, z czym oczywiście związany byłby też remont istniejącej konstrukcji, nastąpiła jak najszybciej. Przy prowadzonych przez nas zabiegach utrzymaniowych, nawierzchnia obwodnicy w dobrym stanie spokojnie może wytrzymać jeszcze kilka lat - mówi Karol Markowski p.o. dyrektora gdańskiego oddziału GDDKiA.

Tegoroczna zima jest szczególnie dotkliwa dla nawierzchni dróg poprzez częste cykle zamrażania i rozmrażania, stąd drogowcy na obwodnicy pracują częściej niż w poprzednich latach.

- To, co się dzieje na obwodnicy od początku roku, to dramat, ciągłe korki. Winiłbym jednak za to raczej nieodpowiedzialnie jeżdżących kierowców, którzy powodują wypadki. Przy prędkościach na takiej trasie nawet najmniejszy ubytek w jezdni to spore zagrożenie, więc nie dziwię się, że często widać pracujących drogowców - mówi pan Dawid, kierowca z Gdańska, który z obwodnicy korzysta codziennie.

Wjechał pod prąd na obwodnicę Trójmiasta.

Do ostatniego wielkiego zatoru doszło tam w poniedziałek. Pięć samochodów zderzyło się na wysokości Osowej. W zdarzeniu, na szczęście, nikt nie ucierpiał, ale ruch w kierunku Gdyni musiał odbywać się z ogromnymi utrudnieniami.

Szacowany koszt rozbudowy i remontu trójmiejskiej trasy wynosi ok. 1,2 miliarda złotych. Aby prace mogły w ogóle ruszyć, konieczny jest jednak objazd w postaci Obwodnicy Metropolitalnej. Niestety, realizacja tej planowanej 30 kilometrowej trasy, pozwalającej na przejazd z Chwaszczyna na południe Gdańska w 25 minut, wciąż się opóźnia. Przypominamy, że jesienią ubiegłego roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję środowiskową dla tej inwestycji. Drogę tą, podobnie jak planowaną Trasę Kaszubską, dotknęła też „optymalizacja wydatków” Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa. Ostatni pojawiający się termin w jakim OM miałaby być gotowa to dopiero kwiecień 2021 roku.

Teoretycznie wielki remont trójmiejskiej obwodnicy bez objazdu jest możliwy.

- Byłoby to jednak rozwiązanie dużo droższe, bo musimy przecież zapewnić pełną funkcjonalność tej drogi. Szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie jak mielibyśmy przebudowywać trasę o takim znaczeniu przy odbywającym się ruchu - tłumaczy Karol Markowski.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto