Do pobicia doszło w niedzielę wieczorem ok. godz. 21. Starszy mężczyzna mieszkający na gdyńskim Obłużu wyszedł odstawić samochód do garażu. Kiedy po godzinie nie wracał, zaniepokojona żona zadzwoniła po policję. Funkcjonariusze znaleźli 68-letniego gdynianina w garażu. Już nie żył.
Policja i prokuratura żadnych szczegółów sprawy zdradzać nie chcą ze względu na dobro śledztwa i bezpieczeństwo ewentualnych świadków.
- Nie mogę podać żadnych informacji. Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa W Gdyni - mówi kom. Dorota Podhorecka-Kłos, rzecznik gdyńskiej policji.
68-latek został został tak mocno pobity, że zmarł w skutek odniesionych obrażeń. Sprawcy mordu dotąd nie zatrzymano.
- Na pewno więcej o tym, co zdarzyło się na Obłużu dowiemy się po dzisiejszej sekcji zwłok ofiary, która przeprowadzona będzie z Zakładzie Medycyny Sądowej w Gdańsku - mówi prokurator Witold Niesiołowski. - Wtedy, tak na prawdę poznamy przyczynę śmierci 68-letniego mężczyzny, bo to że zmarł na skutek odniesionych obrażeń nie daje jeszcze pełnego obrazu sprawy.
Na razie prowadzimy śledztwo w sprawie pobicia ze skutkiem śmiertelnym. - Czy było to zabójstwo dowiemy się, gdy otrzymamy wyniki sekcji zwłok - dodaje prokurator rejonowy z Gdyni. - Możemy powiedzieć z dużym prawdopodobieństwem, że do śmierci mężczyzny ktoś się przyczynił, ponieważ ciało nosiło ślady obrażeń.
Czytaj także: Zwłoki mężczyzny w rzece Kaczej - nieszczęśliwy wypadek czy morderstwo?
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?