Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obchody 50. rocznicy Grudnia '70 w Gdyni. Prezydent Andrzej Duda: "Ci ludzie szli do pracy zarobić na chleb. I zginęli"

Łukasz Kamasz
Łukasz Kamasz
Przemysław Świderski
Dokładnie pięćdziesiąt lat mija od narodowej tragedii - nad ranem 17 grudnia 1970 r., przy stacji SKM Gdynia Stocznia, wojsko otworzyło ogień do zmierzających do pracy stoczniowców. W wyniku masakry na całym Wybrzeżu zamordowane zostały 44 osoby. Tylko w Gdyni zastrzelono aż 18 robotników.

Obchody grudniowej masakry rozpoczęły się dokładnie o godz. 6 pod Pomnikiem Ofiar Grudnia 1970, niedaleko stacji SKM Gdynia Stocznia. To tam padły pierwsze strzały do robotników. Pod pomnikiem kwiaty złożył m.in. prezydent Andrzej Duda wraz z rodzinami ofiar Grudnia '70 oraz prezydent Gdyni Wojciech Szczurek z przewodniczącą Rady Miasta Gdyni Joanną Zielińską.

- Stoczniowcy szli na poranną zmianę wezwani do pracy. W tym miejscu, na tym moście - mówił w Gdyni Andrzej Duda, prezydent RP - Czekały na nich czołgi i uzbrojeni żołnierze. I niespodziewanie otworzyli do nich ogień. To jedno z najbardziej symbolicznych i najtragiczniejszych wydarzeń całego okresu rządów komunistycznych w Polsce. Grudzień '70 ma historycznie charakter przełomowy. Ci ludzie szli do pracy, nie uczestniczyli w manifestacji. Nie przyszli tutaj z zamiarem przeciwstawienia się czemukolwiek, po prostu szli wykonać swoją codzienną pracę, zarobić na chleb dla swoich najbliższych. I zginęli.

Prezydent RP w Gdyni oddał hołd ofiarom Grudnia '70

W grudniu 1970 r. władza komunistyczna zapowiedziała drastyczne podwyżki cen żywności. Wiadomość wywołała masowe protesty Polaków. Jako pierwsi przystąpili do strajku w poniedziałek, 14 grudnia robotnicy Stoczni Gdańskiej im. Lenina. Rozpoczęły się pierwsze starcia z milicją. Wkrótce demonstracje rozszerzyły się na kolejne zakłady na Wybrzeżu.

- To był koniec złudzeń, jeżeli chodzi o to, kim jest komunistyczna władza i kto ją reprezentuje - mówił Andrzej Duda. - Postulaty, które były wtedy podnoszone tu w Trójmieście, nie były polityczne, tylko ekonomiczne. Chodziło o podwyżkę cen, ludziom żyło się coraz gorzej. Ale od tego momentu ten postulat stał się polityczny i później z niego zrodziła się Solidarność 1980 roku. Władza komunistyczna całkowicie się zdewaluowała i potrzebne było jej całkowite odrzucenie. Tylko to mogło w tamtym momencie załatwić sprawę.

Gdynia pamięta o swoich bohaterach. Czarne wstęgi, z imionami i wiekiem ofiar pomordowanych przez komunistycznych zbrodniarzy, powiewają nad ulicą Świętojańską. Masakra grudniowa to jeden z najtragiczniejszych dni w historii miasta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto