Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy szpital dla gdynian?

Szymon Szadurski
Jest bardzo prawdopodobne, że w najbliższych latach rozpocznie się w Gdyni budowa od podstaw nowoczesnego szpitala. Marszałek województwa pomorskiego w porozumieniu z władzami Gdyni przymierza się do zlecenia szczegółowej analizy, czy będzie to opłacalne.

Gdyby zapadły takie decyzje, byłaby to rewolucja, aktualne koncepcje rozwoju usług szpitalnych w mieście przewidują bowiem jedynie rozbudowę Szpitala Miejskiego w Śródmieściu i Szpitala Morskiego w Redłowie.

Audytorzy, wynajęci przez marszałka, wnikliwie przyjrzą się funkcjonowaniu właśnie pierwszej z tych placówek. To dlatego, że obiekt ten miał być w najbliższym czasie rozbudowany, ale jego właściciele - władze województwa zaczynają mieć wątpliwości, czy inwestycja zapewni na dłużej właściwy rozwój placówki. Budynek jest przestarzały, przy pl. Kaszubskim jest też mało miejsca na dobudowanie nowego skrzydła.

- Tymczasem wymagania wobec szpitali ciągle rosną, pacjentom trzeba zapewnić przestrzeń i nowoczesny sprzęt - przypomina wicemarszałek województwa Leszek Czarnobaj. Marszałek obawia się więc, iż rozbudowywanie placówki po to, aby zapewnić rozwój szpitala jedynie na kilka lat, okaże się wyrzucaniem pieniędzy w błoto.

Jedną z rozważanych koncepcji jest budowa nowego szpitala, przeniesienie z pl. Kaszubskiego sprzętu i pacjentów, a potem wyburzenie przestarzałego gmachu i sprzedaż atrakcyjnej działki w centrum Gdyni.

Lidia Kodłubańska, dyrektor Szpitala Miejskiego, przyznaje, iż koncepcja budowy nowej placówki jest sensowna. - W naszym starym gmachu jest ciasno - przyznaje. - Drewniane stropy, psujące się windy, brak wentylacji, ciągłe uwagi podczas kontroli przeciwpożarowych i sanepidu... to wszystko pracy nie ułatwia. Nie mogliśmy wybudować lądowiska dla helikoptera, bo w centrum miasta nie ma takiej możliwości. Trudna jest sytuacja wydziału otolaryngologicznego, oddział wewnętrzny pęka w szwach. Tymczasem społeczeństwo starzeje się, te oddziały trzeba będzie powiększyć. Nowy obszerny szpital na pewno by się przydał.
Zdaniem dyrektor, problemem może być jednak czas.

- Budowa nowego szpitala zajmie co najmniej 5 lat, dobudowa skrzydła do już istniejącego to dwa lata - oblicza. - Trzeba więc dokładnie rozważyć, co się w tej chwili bardziej opłaca.
Zdaniem Bogdana Krzyżan- kowskiego, radnego Gdyni, lekarza z wieloletnim stażem, budowa nowego szpitala to dobra koncepcja.- Oba istniejące szpitale są już bardzo przestarzałe - uważa Krzyżankowski.

Marszałek województwa zleca analizę

Rozmowa z Leszkiem Czarnobajem, wicemarszałkiem woj. pomorskiego[/i)
Kiedy zostanie zlecona ekspertyza funkcjonowania Szpitala Miejskiego?
Niedługo ogłaszamy przetarg na wykonanie tego dokumentu. Procedury są jednak długotrwałe. Sądzę, że samo zlecenie powinno nastąpić w pierwszym kwartale przyszłego roku.
Ile może trwać opracowanie dokumentu?
Myślę, że trzy, cztery miesiące.
Czego oczekuje Pan po tej analizie?
Wyznaczyć ma najbardziej właściwe pod kątem ekonomii i funkcjonalności kierunki rozwoju usług szpitalnych w Gdyni, uwzględniając m.in. czynniki demograficzne, rozwój programów medycznych itp.
Co będzie, jeśli analiza wskaże, iż w Gdyni trzeba wybudować nowy szpital?
To go wybudujemy. Prywatnie uważam, że takie miasto jak Gdynia zasługuje na w pełni nowoczesny budynek szpitala. Ale rozmowa o budowie, bez analizy, jest wróżeniem z fusów. Do rozmowy wrócimy, gdy będzie już gotowa niezbędna dokumentacja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto