Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie do wiary! 20-letni Tomasz Sobania pokonał biegiem trasę z Zakopanego do Gdyni. Zaliczył 18 maratonów z rzędu

Miłosz Krysiak
materiały Tomasza Sobani
Niewiarygodnego wręcz wyczynu dokonał Tomasz Sobania, 20-letni biegacz Piasta Gliwice. Pokonał on 18 maratonów pod rząd, aby pomóc w leczeniu chorej na raka Dominiki!

To się po prostu nie mieści w głowie! Tomasz Sobania kilka dni temu ukończył jedną z najdłużej trwających serii maratonów na świecie. Jego celem było przebiegnięcie dystansu 750 km z Zakopanego aż do Gdyni w 18 dni, co daje nam w przybliżeniu jeden maraton dziennie (41,6 km). To jeden najbardziej spektakularnych, tego typu wyczynów w historii światowego biegania.

Zobacz także: Święto biegania w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Przebiegli 80 kilometrów z Gdańska do Wejherowa!

A wszystko to, by pomóc zebrać pieniądze na leczenie Dominiki Hawryluk z Knurowa, która musi być stale poddawana bardzo drogiej kuracji.
Półtora roku temu u Dominiki zdiagnozowano złośliwego raka w skutek czego musiała poddać się amputacji piersi. W styczniu 2018 roku została zakwalifikowana do leczenia na Łotwie lekiem immunoonkolitycznym. Ma on za zadanie przenikać do wnętrza komórek nowotworowych i ujawniać je, aby jej układ immunologiczny mógł je wyniszczać. Niestety, koszty wszystkich badań oraz kuracji, które mają pomóc Dominice, liczone są w tysiącach złotych. Jedną z nich jest comiesięczne przyjmowanie zastrzyków z wirusem. Tylko na to trzeba przeznaczyć 2,5 tys. zł. Na trudny los chorej koleżanki nie pozostał obojętny Tomasz Sobania.

- Miałem okazję się z nią spotkać - przyznaje biegacz z Gliwic. - Usłyszałem, przez co przeszła i postanowiłem, że poprzez mój bieg maratonami przez Polskę jej pomogę.

Przebiegnięcie jednego tylko maratonu, to nie lada wyzwanie. A co dopiero osiemnastu pod rząd! Tomasz Sobania przygotowania do wyprawy przez całą Polskę zaczął wiele miesięcy temu. Starał się biegać od 4 do 5 dni w tygodniu. Wraz z sekcją lekkoatletyczną Piasta Gliwice wybrał się na obóz biegowy w góry, gdzie w trudnych warunkach trenował każdego dnia. Natomiast od kwietnia tego roku starał się biegać 100 km tygodniowo. Jego jedynym „odpoczynkiem” od treningów było uczestnictwo w Rejsie Niepodległości na pokładzie „Daru Młodzieży”.

Czytaj również: Nocny Bieg Świętojański 2019 w Gdyni. Karty na trasie rozdawali Ukraińcy. Biegacze nie zapomnieli o pomocy dla potrzebującego Artura

Sport w jego życiu rozpoczął się, gdy był małym chłopcem,.To właśnie wtedy stawiał swoje pierwsze kroki w klubie piłkarskim. Swoją przygodę z bieganiem rozpoczął cztery lata temu, kiedy to sporadycznie wychodził pobiegać. Natomiast jego większe zainteresowanie bieganiem długodystansowym zaczęło się w 2017 roku kiedy to zaczął przygotowywać się do maratonu poprzez coroczne pielgrzymki biegowe. Najpierw przebiegł 30 km w swoje 18 urodziny na Górę św. Anny, by rok później przebiec 70 km na Jasną Górę. Największemu wyzwaniu stawił czoło w zeszłym roku, kiedy to przebiegł 300 km w 7 dni do Santiago de Compostela. Jak mówi sam Tomek: Przygotowania do tych wypraw i one same, były przygotowaniem do przebiegnięcia przez całą Polskę.

W swoim życiu Tomek przebiegł jedynie jeden oficjalny maraton. Pozostałe 24 to dystanse pokonane jako jego pomoc dla innych. Zapytany przez nas, który bieg był dla niego najlepszy, a który najtrudniejszy oraz z którym z nich wiąże najmilsze wspomnienia, odpowiedział, że nie potrafi dziś tego stwierdzić. Dodaje jednak, że po niektórych dystansach chciał więcej, ale były i takie, kiedy już błagał o koniec.

Zobacz również: Pięć mil morskich w Porcie Wojennym w Gdyni. Były emocje, a na trasę wybiegło aż 600 osób!

Jak się okazuje, tegoroczny bieg dla Dominiki nie jest pierwszym charytatywnym, takim przedsięwzięciem w wykonaniu Tomka. Już w poprzednim roku jego bieg do Santiago de Compostela miał na celu pomoc Laurze chorej na dziecięce porażenie mózgowe. To właśnie wtedy nasz młody rodak wpadł na pomysł pokonania tak ogromnego dystansu, jakim jest droga z Zakopanego aż po samo morze. Przebiegnięcie 300 kilometrów w Hiszpanii, dało mu do myślenia, że jest to „jedynie” połowa dystansu jaką musiałby pokonać biegnąć przez całą Polskę.

Na co dzień studiuje zaocznie teologię ogólną na UKSW w Warszawie, trenuje bieganie i amatorsko występuje w spektaklach teatralnych. Tomaszowi podczas biegu pomagała duża grupa sponsorów, a znaleźli się w niej między innymi: Izodom 2000 Polska - budowa domów pasywnych, Exit Gliwice, Noszecochce.pl, EnerVita - Klinika Zdrowego Człowieka, Prywatne Szkoły im. Z. i J. Moraczewskich, Ranczo Gospodarstwo Agroturystyczne, Daweld, MITOcare.

Czytaj również: Rekordowy Gdynia Półmaraton 2019. Siedem tysięcy biegaczy na trasie, imponująca frekwencja także w biegach młodzieżowych

W ramach akcji „Ja biegnę, Ty pomagasz”, na leczenie ciężko chorej Dominiki zebrano już niemal 22 tys. złotych. Akcja trwa i nadal można wpłacać pieniądze. Wystarczy zajrzeć na stronę https://zrzutka.pl/z2nysa na której znajduje się możliwość wsparcia Dominiki. Chora pacjentka podkreśla, że jest zdeterminowana, aby dokończyć leczenie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto