Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Największy kolektor w Warszawie. Weszliśmy do środka. Otwarcie w przyszłym roku

Piotr Wróblewski
Piotr Wróblewski
Znajduje się miejscami 12 metrów pod ziemią.
Znajduje się miejscami 12 metrów pod ziemią. Aleksy Witwicki
Trwa budowa największego rurociągu w Warszawie. Liczy aż dziewięć kilometrów. Rury, które będą gromadzić deszczówkę, położono kilka metrów pod Wisłostradą. Udało nam się wejść do środka.

Nowy kolektor wiślany powstaje wzdłuż Wisłostrady. Docelowo będzie miał ponad dziewięć kilometrów długości. Zmieści tyle wody, ile 13 basenów olimpijskich (50 tys. metrów sześciennych). Na najszerszym odcinku ma średnicę rury - 3,2 metra. Inwestycja zakończy się w połowie przyszłego roku, ale już teraz pokazano dziennikarzom efekty prac. Miasto podało, że to największy budowany rurociąg tego typu w Europie. Poinformowało również, że wszystkie rury zostały już położone.

– _Z prawie 800 mln zł, które inwestujemy w ten kolektor, część to środki pochodzące z UE. Jednak cały nasz plan dla retencji ścieków i wód opadowych to są miliardy złotych_ – podkreśla Renata Tomusiak, prezes Zarządu Wodociągów Warszawskich. Dodała, że poza wspomnianym kolektorem budowane są dwa inne: Lindego Bis i Mokotowski Bis. 

Weszliśmy do wnętrza kolektora. Tunel pod miastem

Miasto zorganizowało konferencję w budynku komory kolektora. Z tego miejsca będzie można zarządzać całym rurociągiem. Położono go wzdłuż ulic: Wybrzeże Kościuszkowskie, Wybrzeże Gdańskie i Wybrzeże Gdyńskie. Woda gromadzona w tym miejscu będzie transportowana rurociągami do oczyszczalni „Czajka”.

Na trasie kolektora jest ok. 70 studni rewizyjnych i 10 komór. Same rury ułożono na głębokości od 6 do 12 metrów pod ziemią. Nim zostaną „uruchomione” i znajdzie się w nich woda, efekt prac pokazano dziennikarzom. Udało nam się wejść do wnętrza rurociągu. To tunel pod miastem.

Znajduje się miejscami 12 metrów pod ziemią.

Największy kolektor w Warszawie. Weszliśmy do środka. Otwarc...

Klimat się zmienia. Często – także w Warszawie – zdarza się, że w ciągu kilku godzin może spaść tyle deszczu, ile normalnie pada przez cały miesiąc. W stolicy mamy wielką sieć kanalizacyjną, która liczy ponad 4400 km. Oczyszczalnie przyjmują i oczyszczają ponad pół miliona metrów sześciennych ścieków. Jednak w przypadku deszczy nawalnych nawet ta sieć nie jest w stanie wszystkiego złapać. Dlatego tak ważne jest budowanie zbiorników retencyjnych i wyłapywanie opadów – mówił Rafał Trzaskowski, prezydent m.st. Warszawy.

Co ważne, woda gromadzona w kolektorach będzie ponownie używana. W „Czajce” ze ścieków produkowana jest energia, a część wody opadowej wykorzystywana jest m.in. do podlewania. Plany miasta są bardziej ambitne.

Kolektor pod Wisłostradą
Otwarcie w przyszłym rokuAleksy Witwicki

- Chcemy finalnie robić to, co robią inne kraje. Żeby ze ścieku można było znowu w gospodarce obiegu zamkniętego, odzyskiwać wodę zdatną do spożycia. To jest naszym wyzwaniem - powiedziała Renata Tomusiak, prezes Zarządu Wodociągów Warszawskich.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto