TA SEKSOWNA SIATKARKA ZAGRA WE WTOREK W ERGO ARENIE [ZDJĘCIA]
Spotkanie z Fartem Kielce utwierdziło nas w przekonaniu, że łatwo w tej lidze nie jest, zwłaszcza beniaminkowi. Gdańszczanie musieli się mocno napracować, aby pokonać kielecki zespół. Goście mają w składzie dwóch reprezentantów Francji, którzy robią różnicę. Pierre Pujol oraz Xavier Kapfer w Ergo Arenie pokazali się z bardzo dobrej strony. Ale i Lotos Trefl ma duet zagranicznych siatkarzy, którzy ciągną ten wózek. Mowa tu o Finach: Mikko Oivanenie, a także Matti Hietanenie.
LOTOS TREFL WYGYRWA ZA DWA PUNKTY [ZDJĘCIA]
Mimo, że obaj mieli prawo czuć zmęczenie po trudach turnieju kwalifikacyjnego w Chorwacji, to na boisku poruszali się żwawo i poprowadzili swój zespół do wygranej za dwa punkty.
Hietanen został ogłoszony najlepszym zawodnikiem niedzielnego meczu. Tym razem Oivanen był nieco w jego cieniu.
- Wiedzieliśmy, że gra Lotosu Trefla opiera się na dwóch siatkarzach - stwierdził Grzegorz Wagner, trener Farta Kielce. - Niestety, nie udało nam się ich powstrzymać. Na początku piątego seta nie wykorzystaliśmy kilku kontrataków i to się na nas zemściło. Oczywiście, można gdybać, co by było, gdyby sędziowie inaczej odczytali kontrowersyjną sytuację w tie-breaku. Nie uważam jednak, abyśmy przez to przegrali. Zrobiliśmy więcej błędów.
Swojego podopiecznego pochwalił trener Grzegorz Ryś. - Hietanen zasłużenie otrzymał statuetkę MVP - mówił opiekun beniaminka PlusLigi. Fin był wyróżniającym się zawodnikiem. Chciałbym także pochwalić Bartka Kaczmarka, który popisywał się niezłymi akcjami w defensywie. Dzięki jego obronom udało się wygrać kilka ważnych kontrataków.
Trener gdańszczan mógł w końcu nieco odetchnąć i cieszyć się z drugiego ligowego triumfu. - To było dla nas trudne spotkanie - mówił Grzegorz Ryś. - W pojedynku tym dominowała walka. Zarówno my, jak i goście staraliśmy się walczyć o zwycięstwo. Było sporo dobrych akcji, ale przeplatały się one ze słabszymi momentami. Było to widać zwłaszcza w secie trzecim i czwartym, kiedy oba zespoły grały bardzo nierówno.
W najbliższą niedzielę ekipa trenera Rysia uda się do stolicy na pojedynek z Politechniką, która w 8. kolejce wygrała na wyjeździe 3:2 z Tytanem Częstochowa.
- Przyjeżdżając tutaj, wiedzieliśmy, że będzie ciężko - nie krył Maciej Pawliński, kapitan Farta Kielce. Gdańsk zagrał dobry mecz. Dobrze prezentował się zwłaszcza w obronie.
WIĘCEJ PRZECZYTASZ WE WTORKOWYM WYDANIU "DZIENNIKA BAŁTYCKIEGO".
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?