Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na transfery w Arce trzeba jeszcze poczekać

Janusz Woźniak
Piłkarze Arki skończyli urlopy. Wrócili do klubu uśmiechnięci, wypoczęci, bez widocznych oznak nadwagi. Pierwszego dnia kontaktów z piłką nie mieli. Badania krwi, testy wydolnościowe na stadionie SKLA w Sopocie, wypełniły program pierwszego dnia. W środę żółto-niebiescy będą już mieli kontakt ze swoim podstawowym narzędziem pracy, czyli futbolówką.

Kibiców najbardziej jednak interesują teraz sprawy kadrowe. W Arce nie ma już Bartosza Ławy, Dariusza Ulanowskiego, Łukasza Kowalskiego, Lubomira Lubenowa i Stojko Sakaljewa. Trójka zawodników którym pod koniec tego miesiąca kończy się wypożyczenie, czyli Przemysław Trytko, Adrian Mrowiec i Mateusz Siebert wznowiła przygotowania do nowego sezonu z zespołem, wszyscy chcą w Arce nadal grać, ale trwają niełatwe rozmowy z ich dotychczasowymi klubami na temat przedłużenia pobytu w Gdyni lub definitywnych transferów.
W Gdyni jest także Joel Tshibamba, chociaż z Warszawy płyną informacje, że zostanie on zawodnikiem Legii, z którą ustalił już podobno warunki swojego indywidualnego kontraktu. Na razie jednak nie ma porozumienia klubów, bo Legia nie kwapi się, aby zapłacić 250 tys. euro, czyli sumy wpisanej do kontraktu Tshibamby. Ostateczne decyzje w tej sprawie mają zapaść w najbliższych dniach i... raczej należy założyć, że Tshibamba przeniesie się do stolicy.
We wtorek na testach wydolnościowych pojawili się jednak i zupełnie nowi zawodnicy. Nazwiska nie rzucają na kolana, zresztą wszyscy są na testach i po kilku dniach treningów, pierwszych meczach sparingowych ich przydatność do gry w Arce zostanie przez trenera Dariusza Pasiekę i sztab szkoleniowy zweryfikowana.
Ci nowi piłkarze to 20-letni Brazylijczyk, obrońca, Adinho, który w seniorskiej piłce jeszcze niczego nie dokonał, 22-letni bramkarz Legii Warszawa Maciej Gostomski, który w stolicy grał w zespole młodej ekstraklasy, a ma za sobą sezon gry - na wypożyczeniu - w II-ligowym Zagłębiu Sosnowiec. Ofensywne walory prezentują 24-letni napastnik Orkana Rumia Rafał Siemaszko, który w ostatnim sezonie strzelił 24 bramki w III-lidze oraz pomocnik Kotwicy Kołobrzeg 23-letni Adam Frączczak, zdobywca 16 goli w minionym sezonie.
Z zespołem ekstraklasy żółto-niebieskich przygotowania zaczęli też dwaj zawodnicy z gdyńskiego zespołu młodej ekstraklasy Adrian Sulima i Marcin Kalkowski.
Najbliżej jednak ekipy Pasieki wydaje się być 26-letni Paweł Zawistowski z Jagiellonii Białystok, który wczoraj przechodził testy medyczne w klinice w Poznaniu.
Jak więc z tej wyliczanki widać transferowego przepych, przynajmniej na teraz, w zespole żółto-niebieskich nie ma. Zapowiadani są jednak kolejni zawodnicy, którzy maja przyjechać na testy i miejmy nadzieję, że będą w tej grupie także zawodnicy o bardziej uznanych na piłkarskim rynku nazwiskach. We wtorek trener Pasieka ze spokojem mówił:
- Na pewno wolałbym mieć już teraz kompletną kadrę, ale wiem w jakich warunkach działamy. Wiem też jak ciężko dokonać naprawdę dobrego transferu. Okienko transferowe otwarte jest do końca sierpnia więc nerwowe ruchy nie są teraz potrzebne, chociaż w najbliższych dniach testować będziemy następnych zawodników - stwierdził szkoleniowiec gdynian.
W tych najbliższych dniach Arkę czekać będą treningi w Trójmieście i trzy wyjazdowe mecze sparingowe, kolejno z Lechem Rypin (26 czerwca), Orka-nem Rumia (3 lipca) i Olimpią Grudziądz (7 lipca). Potem gdyńskich piłkarzy czeka wyjazd na rozpoczynające się 13 lipca zgru-powanie w Austrii a tam kolejni sparingpartnerzy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto