Mężczyzna zdążył wbiec, gdy drzwi do klatki się zamykały. Dopadł dziewczynę na schodach i zaczął ją ciągnąć za ubranie. Próbował obezwładnić za pomocą gazu pieprzowego. W końcu potężnym ciosem powalił ją na posadzkę i próbował zgwałcić. 20-latce udało się jednak uwolnić.
Podkom. Adam Kolasa z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi potwierdza, że w tej sprawie jest prowadzone postępowanie.
W listopadzie 2011 roku na ul. Wyspiańskiego nieznany sprawca napadł na nastolatkę. Na podstawie jej zeznań policjanci sporządzili portret pamięciowy mężczyzny. Do tej pory nie udało się go jednak ująć. Niewykluczone, że ten sam mężczyzna zaatakował z piątku na sobotę.
Policja przypomina, że ofiary przestępstw na tle seksualnym powinny zgłaszać się jak najszybciej. Podkom. Kolasa mówi, że liczy się każda chwila. Minuty mogą przesądzić o tym, czy uda się ująć sprawcę.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?