Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Molo, klif i plaża w Orłowie były plenerem dla programu TVP 1 "Kawa czy herbata" (galeria)

Kuba Żakowski
fot. Anna Arent-Mendyk
Już od godz. 6 rano 27 sierpnia na antenie telewizyjnej można było podpatrzeć jak gdyńscy rybacy wracają z połowu. Ciekawe wywiady, niespotykane pojazdy i eksperymenty dla dzieci - te i wiele innych atrakcji mieli okazję zobaczyć wszyscy Ci, którzy o poranku włączyli swoje telewizory a także te osoby, które odwiedziły orłowską plażę.

Wydawać by się mogło, że na planie powinna panować sielanka, gdzie realizujący program siedzą sobie przy stolikach popijając tytułowe napoje. Nic bardziej mylnego. Już dnia poprzedniego 30-osobowa ekipa telewizyjna odbywa próbę generalną, a w dniu realizacji trzeba wstać o 4 rano. A jest po co wstawać, bo w końcu razem z telewizją budzą się miliony ludzi.

- Nie wiem czy miliony, ale uczucie jest strasznie fajne. Ma się poczucie, że jesteśmy trochę takim oknem na świat dla tych wszystkich, którzy dopiero co przecierają oczy i tak za bardzo nie wiedzą gdzie są i dlaczego, czy trzeba iść do pracy czy nie, czy trzeba obudzić dzieci, itd. Więc, my jesteśmy takim oknem, które mówi: "Tak wstawajcie, pokażemy wam różne fajne rzeczy, które można robić, powiemy wam jaka jest pogoda, powiemy jakie są najważniejsze informacje dnia, zdradzimy kilka szczegółów dotyczących 'zakręconych' ludzi, bardzo fajnych przedsięwzięć". Podczas programu staram się nie myśleć o tym że budzę ludzi, staram się jak najlepiej pokazać to co mamy do przekazania w jakiś fajny i ciekawy sposób, ale z drugiej strony mam świadomość, że jeśli jesteśmy bardzo energetyczni w programie to w jakimś sensie pobudzamy widzów - mówi prowadząca program Paulina Chylewska.

Można wnioskować, że prowadzący, żeby sprawnie poruszać się po planie i nie przysypiać, powinni wypijać hektolitry mocnej kawy. Jednak nie koniecznie. Większość w ogóle nie pije kawy. Paulina Chylewska poleca np. zieloną herbatę, która także ma działanie pobudzające.

Prowadzenie telewizji śniadaniowej jest sporym wyzwaniem i wymaga ciężkiej pracy, ale przyświecają temu wyższe cele. Mimo, iż tego rodzaju programy realizowane w różnych stacjach opierają się na tej samej konstrukcji, de facto wymyślonej przez Amerykanów, "Kawa czy herbata" stara się oczywiście wyróżniać z tłumu.

- Mamy tę przewagę, że budzimy ludzi jako pierwsi, już o godzinie 6 rano, kiedy pozostałe telewizje śniadaniowe, bo o nich tu mówimy, jeszcze nie startują - tłumaczy Paulina Chylewska.

W każdym odcinku z osobna, realizujący program starają się zdobyć widza poprzez ciekawych gości oraz poruszane tematy, które tak naprawdę dotyczą nas wszystkich, pełniąc przy tym orle poradnika. Podczas gdyńskiej realizacji "Kawy czy herbaty" gośćmi byli np.: prof. Waldemar Placek, dermatolog, który udzielał praktycznych porad dotyczących pielęgnacji skóry oraz psycholog Jacek Golański, który wyjaśniał ludziom na czym polega joga śmiechu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto