Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mocna odpowiedź Turowa. Asseco Prokom - PGE Turów 66:81

Piotr Wiśniewski
Srogi rewanż za porażkę w sobotnim meczu wzięli zawodnicy Turowa Zgorzelec. Niestety dla gdyńskich fanów, byli oni świadkami meczu jednego aktora. Zgorzelczanie, których do zwycięstwa poprowadził zdobywca 31 punktów, rewelacyjny Torey Thomas, wygrali w drugim meczu w Gdyni 81:66. W rywalizacji jest remis 1:1. Asseco przez niemal cały mecz było w cieniu rozgrywających świetne zawody graczy Jacka Winnickiego.

Asseco Prokom Gdynia - PGE Turów Zgorzelec 66:81 (16:18, 8:21, 18:27, 24:15)

Asseco Prokom: Daniel Ewing 15, Robert Witka 14, Filip Widenow 10, Krzysztof Szubarga 8, Qyntel Woods 7, Adam Hrycaniuk 5, Piotr Szczotka 4, Ratko Varda 2, Courtney Eldridge 1, Ronnie Burrell 0, Tommy Adams 0.

PGE Turów:
Torey Thomas 31, Daniel Kickert 15, Konrad Wysocki 13, Michael Kuebler 13, Robert Tomaszek 7, David Jackson 2, Bartosz Bochno 0, Ivan Zigeranović 0, Michał Gabiński 0.

Stan rywalizacji: 1:1.

IV kwarta 66:81

Koniec meczu. Turów wygrywa 81:66

66:81. Do końca meczu 40 sekund.

Thomas zdobywa właśnie swój 30 punkt. 63:80.

Dwa punkty Roberta Tomasza. Na dwie minuty przed ostatnią syreną na tablicy świetlnej widnieje wynik: 60:77.

Szubarga za trzy. Przewaga Turowa topnieje do 13 punktów. 60:73 na nieco ponad trzy minuty przed końcem meczu.

Bezradność mistrzów Polski w tym meczu potwierdził Hrycaniuk, który nie trafił spod samego kosza. 53:72.

Trójka Daniela Ewinga. 53:72.

Zza linii 6,75 celnie przymierzył Widenow. 50:69 na sześć i pół minuty przed końcem meczu.

Kontratak Asseco w efektowny sposób kończy Adam Hrycaniuk. 47:69.

Goście tego meczu nie mogą i powinni już przegrać. Na osiem i pół minuty przed końcową syreną prowadzą bowiem 69:42.

Czwartą kwartę otworzył ten, który zakończył trzecią, a więc Kickert. 42:68.

III kwarta 42:66

Na trójkę Witki trójką odpowiada Kickert. 42:66.

Goście bezlitośnie punktują gdynian. Za trzy trafił Torey Thomas. 39:63.

Półtorej minuty do końca trzeciej kwarty. 39:60.

Niemoc Asseco przełamał Woods. 37:57.

Po trzypunktowym rzucie Kickerta Turów prowadzi już różnicą 20 punktów. 35:55.

Jak szło, tak teraz nie idzie. Gdynianie na początku trzeciej kwarty zdobywali punkty rzutami z dystansu, ale teraz fatalnie pudłują. Turów odbił i na trzy i pół minuty przed końcem tej części gry prowadzą 51:35.

Po punktach Thomasa o czas prosi trener Asseco - Tomas Pacesas. 35:51.

Skuteczna akcja w obronie Adama Hrycaniuka. Po chwili za trzy trafia Wysocki. 35:49. Do końca trzeciej kwarty pięć i pół minuty.

Festiwal trójek w trzeciej kwarcie. Ponownie Witka. 35:44.

Za trzy Filip Widenow. 32:41. W ostatniej sekundzie akcji trzypunktowa odpowiedź Kickerta. 32:44.

Ponownie Witka. Tym razem skrzydłowy Asseco Prokomu trafił za trzy. 29:39.

Trzecią kwartę celnym rzutem otwiera Robert Witka. 26:39.

II kwarta 24:39

Thomas znalazł pod koszem Konrada Wysockiego i dwa punkty dla gości. 24:39.

Na nieco ponad minutę przed końcem pierwszej połowy Turów prowadzi różnicą 13 punktów. 24:37.

Po podaniu Ratko Vardy spod kosza punkty zdobywa Piotr Szczotka. 24:33.

Tym samym odpowiada Kuebler. 22:33.

Za trzy Robert Witka. 22:30. Do końca pierwszej połowy trzy i pół minuty.

Ponownie w roli głównej niesamowity dziś Thomas. To jego 13 punkt. 19:28.

Turów odjeżdża Asseco na dystans siedmiu punktów. 19:26.

Trzypunktowym rzutem popisuje się Torey Thomas. 19:24.

Kolejny niecelny rzut gdynian za linii 6,75. Po chwili przechwyt notuje Szubarga, po którym zdobywa swoje pierwsze punkty w tym meczu. 19:21. Do końca drugiej kwarty sześć minut i 47 sekund.

Druga minuta gry w drugiej kwarcie. Goście ze Zgorzelca prowadzą 21:17.

Za trzy Michael Kuebler. 16:21.

I kwarta 16:18

Koniec pierwszej kwarty. 16:18.

Łatwe punkty spod samego kosza zdobywa Qyntel Woods. 16:16.

Goście znów doprowadzają do remisu. W 8. minucie jest 14:14.

Po niecelnym rzucie Woodsa piłkę zbiera Burrell, podaje ją do Hrycaniuka, a ten od tablicy zdobywa dwa punkty. 14:11.

Dwa wolne skutecznie egzekwuje Torey Thomas. 11:11.

Na boisku pojawia się Qyntel Woods. Do końca pierwszej kwarty cztery i pół minuty.

Wyrównany początek spotkania. Po skutecznym rzucie Kickerta goście prowadzili 8:7, ale po chwili gdynianie wykorzystali jeden rzut wolny i jest remis po 8.

Z faulem trafia Ratko Varda. 7:6.

W 4. minucie gdynianie prowadzą 5:4.

Punkty Konrada Wysockiego i prowadzenie gości 4:3.

Odpowiada Robert Tomaszek. 3:2.

Mecz "trójką" otworzył Daniel Ewing. 3:0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto