Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mistrzowie piwowarscy z Polski, Berlina czy Pragi uwarzą wkrótce dobre piwo tuż nad samym morzem

Marcin Lange
Dariusz Bloch
Browary restauracyjne, a więc takie, w których piwo warzone jest na miejscu, są w ostatnim czasie bardzo popularne. Kilka takich już od dłuższego czasu funkcjonuje w Gdańsku - między innymi Brovarnia w Hotelu Gdańsk czy też Browar Piwna na gdańskiej starówce.

Także Sopot ma swój Browar Miejski. Nie gorsza będzie Gdynia, gdzie na bulwarze Nadmorskim, na wysokości popularnych „rybek”, już niebawem swoje podwoje przed miłośnikami piwa otworzy Browar Port Gdynia.

- Na tę chwilę nie mogę podać konkretnej daty otwarcia, gdyż właśnie trwają odbiory oraz prace wykończeniowe - mówi Piotr Żółtek, jeden z inwestorów ze spółki budującej obiekt.

Teren, na którym spółka Browar Portowy postawiła browar restauracyjny, wydzierżawiony został od miasta na 20 lat. Inwestycję rozpoczęto w połowie poprzedniego roku i właśnie niedawno zakończono.

Możliwości przerobowe Browaru Port szacowane są na około tysiąc hektolitrów rocznie. Jak przekonują właściciele, warzelnia o jednorazowym wybiciu 20 hektolitrów jest jedną z największych w kraju w browarach restauracyjnych. Początkowo dostępne będą trzy gatunki piwa - jasne, ciemne oraz pszeniczne, a docelowo także porter. Wszystkie występować będą oczywiście pod nazwą Browar Port Gdynia. Monotonia miłośnikom piwa jednak nie grozi. Już teraz właściciele browaru zaprosili do współpracy mistrzów piwowarskich między innymi ze Szczecina, Gdańska, Szymbarku i Torunia, którzy warzyć będą piwo według własnych receptur. To jednak nie wszystko.

- Docelowo zapraszać zamierzamy również mistrzów piwowarskich choćby z Berlina, Monachium czy Pragi, którzy warzyć piwo będą według swoich receptur - zapowiada Piotr Żółtek. - Mamy oczywiście swoich własnych profesjonalnych piwowarów, ale zależy nam, aby cały czas był u nas wątek nowości, coś na kształt tematycznych festiwali piwa. To jest też coś, czego inne podobne browary restauracyjne nie oferują - dodaje Piotr Żółtek.
Goście lokalu będą mogli popijać piwo, patrząc jednocześnie, jak warzony jest trunek. Leżakownia Browaru Port Gdynia wyposażona jest w jedenaście stożkowych zbiorników fermentacyjno-leżakowych o pojemności 20 hektolitrów każdy.

Po ukończeniu warzenia brzeczka piwna trafi bezpośrednio wraz z drożdżami do jednego ze zbiorników. Tam fermentować będzie przez kilka dni, a później leżakować od kilku do kilkunastu tygodni. Wszystko w zależności od receptur i rodzaju piwa.

- Liczymy, że nasz browar restauracyjny szybko się zapełni. Takiego miejsca bowiem w Gdyni dotychczas nie było - przekonuje Piotr Żółtek. - Naszym niezaprzeczalnym atutem jest z pewnością lokalizacja na bulwarze Nadmorskim i to zamierzamy wykorzystać - dodaje.

Oprócz browaru restauracyjnego w nowo wybudowanym obiekcie znalazła się również restauracja oraz sala konferencyjna. W przyszłym roku kolejny browar restauracyjny powstanie także w Gdańsku - w remontowanym obecnie budynku dawnej przychodni kolejowej przy dworcu PKP. Tam właśnie pracować ma mistrz z niemieckiego Monachium. Są już też pomysły na inne tego typu piwne inwestycje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto