Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ministerstwo Edukacji Narodowej zajmie się zmianami w gdyńskim szkolnictwie

Łukasz Kamasz
Łukasz Kamasz
Karolina Misztal
Gdyńscy samorządowcy odwołali się od negatywnej opinii Pomorskiej Kurator Oświaty do Ministerstwa Edukacji Narodowej. Zmiany w gdyńskim szkolnictwie były szeroko oprotestowane przez rodziców dzieci, które uczęszczają do tych placówek.

Przypomnijmy, że negatywna opinia Pomorskiej Kurator Oświaty dotyczyła:
-likwidacji Szkoły Podstawowej Mistrzostwa Sportowego w Gimnastyce Artystycznej wchodzącej w skład Zespołu Sportowych Szkół Ogólnokształcących z siedzibą przy ul. Władysława IV 54 w Gdyni
-likwidacji Liceum Ogólnokształcącego Mistrzostwa Sportowego w Gimnastyce Artystycznej wchodzącego w skład Zespołu Sportowych Szkół Ogólnokształcących z siedzibą przy ul. Władysława IV 54 w Gdyni
- przekształcenia Sportowej Szkoły Podstawowej nr 14 im. Józefa Wybickiego wchodzącej w skład Zespołu Sportowych Szkół Ogólnokształcących z siedzibą przy ul. Władysława IV 54 w Gdyni
-przekształcenia VII Sportowego Liceum Ogólnokształcącego im. Józefa Wybickiego wchodzącego w skład Zespołu Sportowych Szkół Ogólnokształcących z siedzibą przy ul. Władysława IV 54 w Gdyni.
Gdyńscy samorządowcy bronią swojej koncepcji reorganizacji szkół w Gdyni. Według nich wdrożenie strategii rozwoju dałoby uczniom dostęp do edukacji na światowym poziomie.

- Jej pierwsze efekty widać w obszarze szkolnictwa zawodowego, gdzie gdyńskie placówki zyskały pracownie i warsztaty, jakimi nie dysponuje żadna szkoła w Polsce. Warto wspomnieć o 36 salach lekcyjnych, 18 nowych boiskach szkolnych i 6 nowych salach gimnastycznych w skali miasta dla uczniów wszystkich typów szkół - przekonuje Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni ds. jakości życia. - O edukacji bezwzględnie nie należy myśleć w kategoriach ekonomicznych, natomiast funkcjonowanie placówki, w której 5 klasom służy aż 16 sal lekcyjnych jest nieodpowiednim wykorzystaniem miejskich zasobów. Zwłaszcza w sytuacji, gdzie uczniowie szkół w innych dzielnicach ze względu na wysoką zmianowość kończą lekcje po godzinie 17.00. W moim głębokim przekonaniu dzieci i młodzież ze szkół w Cisowej, Chyloni, Obłużu czy zachodniej części Gdyni zasługują na edukację na tym samym poziomie co dzieci i młodzież w centrum.

Inaczej na zmiany w gdyńskim szkolnictwie patrzą rodzice dzieci, uczęszczających do szkół objętych reorganizacją. W grudniu, tuż po ogłoszeniu decyzji miasta, protestowali m.in. rodzice uczniów SP 52 i SP 51. Dużo kontrowersji wśród rodziców wzbudziła decyzja o likwidacji SP 51, położonej w spokojniej części Kamiennej Góry. Petycję do prezydenta Gdyni przeciwko wygaszaniu szkoły podpisało prawie dwa tysiące gdynian.

- Jest mi przykro, że głos rodziców nie jest brany pod uwagę. Dlatego też jestem tutaj i protestuję przeciwko działaniom władz miasta, które są bardzo aroganckie wobec mieszkańców - usłyszeliśmy wtedy od jednego z rodziców.

Inni argumentowali

- Szkoła sportowa, do której chcą przenieść dzieci mieści się między 6-pasmową drogą, a torami. Nie wydaje mi się, żeby to było dobre miejsce dla dzieci z klas 0-3 – mówił jeden z rodziców.

Negatywną opinię Pomorskiej Kurator Oświaty część rodziców przyjęła z radością, jednak ta opinia, dotycząca 4 gdyńskich szkół jedynie opóźni planowane zmiany. Według Małgorzaty Bielang, zgoda Pomorskiego Kuratora Oświaty na likwidacje i przekształcenia tych szkół, byłaby krzywdząca również dla uczniów innych gdyńskich placówek, które miasto planuje zreorganizować.

- Akceptacja ich przez Pomorskiego Kuratora Oświaty oznaczałaby w niedalekiej przyszłości wiele nieodwracalnych negatywnych skutków dla gdyńskiej oświaty i gdyńskiego środowiska oświatowego, a więc uczniów, nauczycieli i rodziców – również tych związanych z innymi szkołami - argumentuje Małgorzata Bielang, Pomorski Kurator Oświaty.

Gdyńska strategia rozwoju edukacji zakłada do 2030 rozbudowę 7 szkół i zmianę sposobu funkcjonowania kolejnych 4 placówek. Plan, według gdyńskich samorządowców, ma na celu dostosowanie sieci szkół do prognozowanych potrzeb, które zmieniły się, po wprowadzeniu w 2017 roku reformy edukacji, a skutki której miasto ma odczuwać do dzisiaj.

- Tak jest w przypadku Szkoły Podstawowej nr 52 przy ul. Okrzei 6, która powstała w 2017 roku – przekonuje Bartosz Bartoszewicz. - Bardzo zależało nam wtedy na zmniejszeniu wpływu refom na uczniów i ówczesne Gimnazjum nr 4 zostało przekształcone w placówkę, która jednak boryka się z problemami z rekrutacją uczniów, a szansa na rekrutacje w kolejnych latach wygląda wręcz tragicznie. Znaleźliśmy rozwiązanie w postaci wykorzystania pozostałej części budynku dla uczniów VII Liceum Ogólnokształcącego, co ważne - także przy ich zgodnie – nie będą oni jednak mieli tej szansy z powodu decyzji Pani Kurator. Negatywną opinię Pomorskiej Kurator Oświaty na temat propozycji zmian w gdyńskich szkołach przyjęliśmy z wielkim rozczarowaniem, tym bardziej że proponowane zmiany były szeroko popierane, między innymi przez Polski Związek Gimnastyczny. Decyzja Pani Kurator może oznaczać koniec gdyńskiej gimnastyki artystycznej na poziomie olimpijskim i to nie podlega wątpliwości.

Władze Gdyni odwołały się już od opinii Kurator. Sprawą zajmie się Minister Edukacji Narodowej.

- Czekamy na decyzję. Z pewnością jako samorząd wykorzystamy wszystkie drogi odwoławcze, aby walczyć o dobro gdyńskich szkół i uczniów - kończy Bartosz Bartoszewicz.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto