Niemiły prezent z okazji nowego roku spotkał mieszkańców domów przy pl. Górnośląskim w Gdyni Orłowie. Urząd Miasta zawiadomił ich bowiem o wydaniu pozwolenia na ustawienie dwóch aż 9-metrowych masztów telefonii komórkowej na budynku przy pl. Górnośląskim 21. Mieszkańcy są przerażeni.
Antenty telefonii komórkowej w Orłowie przestraszyły mieszkańców
Przypominają, że już znacznie mniejsza umieszczona na dachu antena przyczyniła się do pęknięcia ścian w pobliskim budynku. Zawiadomili więc Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, chcą też odwoływać się do wojewody pomorskiego.
- Boimy się, że dojdzie do katastrofy budowlanej - mówi mieszkanka z pl. Górnośląskiego 23. - Obawiamy się też negatywnego wpływu promieniowania.
Mieszkańcy dodają, że 9-metrowe anteny będą wyższe, niż okoliczne budynki i zeszpecą wygląd całego placu. - Pomysł ich usadowienia w spokojnej okolicy w Orłowie to jakiś absurd - mówi jeden z nich.
Według Grażyny Stelli, mieszkającej w domu tuż koło miejsca planowanego montażu anteny, niechciana inwestycja przyczyni się do spadku wartości okolicznych nieruchomości.
- Gdy kupowałam mieszkanie, nie było mowy o montowaniu żadnych dodatkowych anten - podkreśla.
Urzędnicy miejscy słysząc takie argumenty rozkładają ręce. Podkreślają, że nie mają możliwości, aby odmówić posadowienia nowych anten, bowiem inwestor dostarczył do magistratu niezbędne ekspertyzy, wystawione przez uprawnionych do tego fachowców.
Wynika z nich, iż maszty nie będą szkodziły ludziom.
Postępowanie w sprawie pękających ścian w budynku przy pl. Górnośląskim 23 wszczął za to PINB.
- Czekamy na akta z Wydziału Architektury Urzędu Miasta Gdyni - informuje Witold Barański, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Gdyni.
Przeciwko usadowieniu nowych, większych masztów przy pl. Górnośląskim 21 mieszkańcy protestowali już w sierpniu 2010 roku. Mieszkańcy zebrali 80 podpisów pod pismem protestacyjnym, wysłanym do Urzędu Miasta Gdyni. Niewiele to jednak pomogło, bo, jak tłumaczył Marek Karzyński, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego Miasta Gdyni, urzędnicy nie mają w ręku żadnych argumentów, za pomocą których mogliby blokować wznoszenie nowych anten telefonii komórkowej.
Wręcz przeciwnie, w myśl sejmowej ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci szerokopasmowych w telekomunikacji, montujący maszty inwestorzy nie muszą nawet ubiegać się o warunki zabudowy. Anteny traktowane są bowiem jak inwestycje celu publicznego. Co więcej, jeśli urzędnicy spóźnią się z wydaniem korzystnych dla inwestorów decyzji, za każdy dzień zwłoki płacą dotkliwe kary. Niemożliwe stało się też umieszczanie zakazu lokalizowania anten w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?