Znajdą się na nim informacje m.in. o niesłusznie wydanych zdaniem lokalnej społeczności pozwoleniach na budowę, opóźnieniach w terminach realizacji inwestycji czy procesach, jakie wytaczane są miastu przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym. Będą poruszane również tak drażliwe dla gdynian tematy jak wycinki drzew.
- Chcemy, aby w przyszłości, po wejściu na ten profil, gdynianie mieli pełen dostęp do informacji na temat poczynań naszych włodarzy - mówi Stanisław Taube, jeden z pomysłodawców projektu. - Zaprosimy do współpracy wszystkich, którzy borykają się w Gdyni z podobnymi kłopotami, co my. Walczymy z urzędnikami o niedopuszczenie do zabudowania sąsiadującej z gmachem naszej wspólnoty działki przy ul. Denhoffa na Grabówku, co pogorszy warunki komunikacyjne i odbierze szansę na urządzenie w okolicach naszych domów terenu zielonego. Przegrywamy jednak tę walkę. Nasza władza uparła się, aby sprzyjać nie nam, tylko deweloperowi, dlatego pójdziemy do sądu. Przy tej okazji radni Gdyni, którzy zgodzili się na sprzedaż nieruchomości pod zabudowę, opowiadają w mediach niezgodne z prawdą, niestworzone rzeczy.
Joanna Grajter, rzecznik Urzędu Miasta Gdyni, twierdzi jednak, że tego typu profil trudno jest rzetelnie prowadzić.
- Wymaga to mnóstwa czasu, weryfikowania informacji i dokumentów - mówi Joanna Grajter. - Osoby, które chcą podjąć się takiego zadania społecznie, być może nawet nie zdają sobie sprawy, co je czeka. Mamy jednak wolność słowa i każdy może spróbować podobnej inicjatywy.
Więcej w tygodniku "Trójmiasto", papierowym dodatku do "Dziennika Bałtyckiego".
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?