Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieczysław Krawczyk: Ta drużyna ma być młoda

Rafał Rusiecki
Rozmowa z Mieczysławem Krawczykiem, prezesem Lotosu Gdynia, mistrza Polski w koszykówce kobiet.

- Wyjechał Pan z Polski tuż po mistrzowskiej fecie, a w klubie w tym czasie wiele się pozmieniało.

- Byłem na bieżąco informowany, w jakim kierunku zmierza nasza spółka. Jako 15-krotny finalista, a 11-krotny mistrz Polski mamy obowiązek, aby pewnych rzeczy nie sknocić. Wierzę więc, że następny sezon również będzie ciekawy dla kibiców. Mogę powiedzieć, że feta dla mnie się skończyła, kiedy wróciłem po trzech godzinach z hali do domu. Telefony, które miałem zza oceanu w nocnych godzinach przypominały mi, że święto się skończyło. Wiemy, że zespół Lotosu zmieni się, głównie jeśli chodzi o zawodniczki zagraniczne.

- Erin Phillips odeszła do Wisły. Zaskoczyła Pana?

- Najważniejsza jest szczera rozmowa. Mocno się więc na niej zawiodłem. Jest kontrakt i albo się go kończy, albo mówi, że jest przedłużany. Jeśli ktoś wspomina o tym drugim wyjściu, to znaczy, że się szanujemy. Jeśli jednak długo nie może się zdecydować, to coś jest nie tak. U profesjonalistów takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Będę jednak miło wspominał Erin.

- Magdalenę Leciejewską będzie trudno zastąpić?

- Magda jest jedną z najlepszych zawodniczek w Polsce, więc nie można powiedzieć, że będzie nam teraz łatwiej. Jest młodą koszykarką, ale idzie następne pokolenie. Liczę na Ewelinę Galę, która nabawiła się nieszczęśliwej kontuzji w trakcie sezonu.

- Poróżnił się Pan o coś z trenerem Jackiem Winnickim?

- Nie było takiej możliwości. Reguły są proste. On jest trenerem, a ja prezesem. To bardzo dobry szkoleniowiec. Spełnił swoją misję. Zdobył z drużyną mistrzostwo i Puchar Polski. Pełna mu za to chwała.

- Nie zasłużył na kolejny sezon?

- Na kolejny czy kolejne? Tutaj jest bowiem różnica. Gdyby chodziło o jeden sezon, to pewnie mocno bym się zastanawiał. Wydaje mi się, że dla tej drużyny zrobił dużo. Nie chcę już ciągnąć tego tematu.

- Kto zastąpi trenera Winnickiego?

- Rozmawiam z kilkoma osobami. Rozważam wyłącznie kandydatury tych szkoleniowców, do których ja się zwróciłem, a nie odwrotnie.

- Czym zatem powinien się cechować nowy szkoleniowiec Lotosu?

- Będę szukał trenera, który ma podobne cechy co trener Winnicki. Potrzebujemy szkoleniowca, który będzie umiał pracować z młodymi zawodniczkami. Taką mam wizję nowego zespołu i wierzę, że się uda.

- Wisła skompletowała już niemal cały skład. Pełno w nim znanych nazwisk. To przyszły mistrz Polski?

- Myślę, że im łatwiej jest kompletować skład z pozycji piątego zespołu ligi, niż mnie z pozycji mistrza Polski.

- Nie rozumiem.

- Piąte miejsce nie jest sukcesem drużyny spod Wawelu. Tam są duże pieniądze.

- Wróćmy do wyjazdu do USA. "Przywiózł" Pan kogoś w notesie?

- Ja tylko potwierdzałem swoją, wcześniej obraną drogę. Rozmawiałem o zawodniczkach ze Stanów Zjednoczonych i Australii. Ze względów ekonomicznych ten kierunek mnie ostatnio bardzo interesuje. Potwierdza się to, że przymierzane zawodniczki są wiarygodne i kompletne.

- To znane nazwiska czy koszykarki na dorobku?

- Tylko i wyłącznie na dorobku, pasujące do mojej koncepcji. Chcę stworzyć zespół podobny do takiego, jaki dwa lata temu miał MKB Euroleasing Sopron. Węgierki awansowały wtedy do Final Four Euroligi, a najstarsza liderka drużyny miała 24 lata.

- Kiedy poznamy nowe cele Lotosu, nazwiska zawodniczek, trenera?

- Na każdej pozycji mamy po 2-3 propozycje. Decyzyjność w tej kwestii będzie leżała po stronie przyszłego trenera. Podpisaliśmy już pierwsze kontrakty. Mam na myśli Łotyszkę Elinę Babkinę, która była wybrana do pierwszej piątki rozgrywanych w zeszłym roku w Gdyni młodzieżowych mistrzostw Europy. Marzyłem o tym, aby ta zawodniczka grała w Lotosie. Identycznie myślę o koszykarkach uczących się w Szkole Mistrzostwa Sportowego.

- Co w Europie będzie chciał zwojować gdyński klub?

- Chcemy wygrać co najmniej cztery mecze, aby awansować do najlepszej szesnastki. W ubiegłym sezonie mieliśmy trudną grupę, ale wierzę, że teraz w Monachium, gdzie odbędzie się losowanie, szczęście się do nas uśmiechnie.

- Jaki budżet będzie miał Lotos w przyszłym sezonie?

- Dwa lata temu mieliśmy przykre zdarzenie związane z gospodarką. Różnice w kursie euro i dolara spowodowały, że mieliśmy 1,2 mln złotych straty. Ten problem jeszcze się za nami ciągnie. Na każdym kroku odczuwam jednak sympatię sponsorów. Jesteśmy w stanie zbudować budżet podobny do tego, jaki mieliśmy w ubiegłym sezonie.

- Czyli 6 mln złotych?

- To już pan powiedział (śmiech). Do tej kwoty będzie pewnie bardzo trudno dobić, ale spróbujemy.

Babkina w Lotosie
Pochodząca z Rygi 21-letnia piękność będzie w nadchodzącym sezonie motorem napędowym Lotosu.
Elina Babkina urodziła się 24 kwietnia 1989 roku w stolicy Łotwy. Ma 172 cm wzrostu i gra na pozycji rozgrywającej.
Już w wieku 16 lat interesował się nią europejski potentat z Jekaterin- burga - UMMC. Babkina postanowiła jednak nie wyjeżdżać za granicę. Karierę sportową zaczynała w klubie TTT Ryga, z którego w 2008 roku przeniosła się do SK Cesis. W poprzednim przeprowadziła się do francuskiego Challes-les-Eaux Basket.
Łotyszka od lat występuje w młodzieżowych reprezentacjach swojego kraju. Walnie przyczyniła się do zdobycia przez reprezentację Łotwy brązowego medalu mistrzostw Europy do lat 20 przed rokiem... w Gdyni. Zdobywała w tym turnieju średnio 21,8 pkt na mecz (najwięcej ze wszystkich koszykarek) oraz notowała 5,1 zbiórki na mecz (druga w zestawieniu indywidualnym). Nic więc dziwnego, że trafiła do najlepszej piątki mistrzostw. Jej dobra gra zwróciła uwagę działaczy Lotosu. Gdyński klub nie mógł jej jednak zatrudnić, bo tuż przed mistrzostwami związała się umową z francuskim Challes-les-Eaux.
W 2008 roku Babkina grała z reprezentacją Łotwy w turnieju olimpijskim w Pekinie.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto