Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Michał Marcjanik po finale Fortuna Pucharu Polski: Mogliśmy zrobić więcej

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Michał Marcjanik.
Michał Marcjanik. Wojciech Szubartowski
Gdybyśmy zrobili wszystko ,co mogliśmy ten mecz na pewno udałoby się wygrać. Jednak pomimo tego możemy być dumni ze swojej postawy. My walczymy o awans w pierwszej lidze. Raków Częstochowa jest na podium w ekstraklasie. Ta różnica wydaje się duża, jednak dzisiaj walczyliśmy, jak równy z równym - powiedział dziś po przegranym finale Fortuna Pucharu Polski przed kamerą Polsatu Sport Michał Marcjanik, obrońca Arki Gdynia.

Kapitan żółto-niebieskich przyznał, że Raków Częstochowa częściej utrzymywał się przy piłce. Jednak Arce Gdynia długo udawało się uniknąć utraty bramki.

- Później nawet prowadziliśmy, ale być może zabrakło nam doświadczenia i cwaniactwa, żeby przerwać kontry Rakowa - mówi Michał Marcjanik. - Mogliśmy wtedy uniknąć straty bramek. Ale to jest już historia.

Obrońca żółto-niebieskich dodał, że przy drugiej bramce dla Rakowa Częstochowa zawiodła asekuracja po stałym fragmencie gry na połowie rywala.

- Zabrakło zdecydowania i Raków wyszedł z groźną kontrą, po której strzelił zwycięską bramkę - ocenia Michał Marcjanik. - Szkoda. To byłby nie lada wyczyn, gdyby drużyna z pierwszej ligi wzniosła do góry Puchar Polski. Nie możemy jednak spuścić głów. Mamy swój cel. Musimy walczyć, aby awansować do ekstraklasy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto